Gazprom trzyma PGNiG w szachu. Spółka więc szuka nowych perspektyw poza Polską i zwiększa wydatki na poszukiwania.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) nie porzuciło planów stania się koncernem multienergetycznym. Spółka nie ukrywa, ze w związku z deficytem gazu, jaki może pojawić się na polskim rynku szczególnego znaczenia nabiera ekspansja PGNiG poza granicami Polski. W 2010 r. krajowy potentat gazowy zwiększy wydatki na taką działalność z 200 mln zł, które zainwestował w 2009 r. do 400 mln zł. Do 2015 r. wydobycie PGNiG ma zwiększyć się do 6,2 mld m sześc. rocznie, z czego 1,5 mld m sześc. gazu spółka wydobędzie zagranica.
- Zakładamy, że za 3-4 lata zagraniczna część naszej działalności powinna być już samowystarczalna finansowo – mówi Waldemar Wójcik, wiceprezes PGNiG.
Bogaty portfel
Najbardziej zaawansowane są prace w Norwegii i Libii. W Norwegii spółka posiada koncesje poszukiwawczo-wydobywcze na złożach Skarw, Snad i Idun, których zasobność szacowna jest na 36,8 mld m sześc. Gazu ziemnego i 18,3 mln ton ropy naftowej.
- W przyszłym roku chcemy zainwestować 100 mln zł w prace poszukiwawcze na dwóch nowych obszarach licencjach. Będziemy też starać się o kolejne udziały w blokach poszukiwawczych na szelfie norweskim – mówi Waldemar Wójcik.
Spółka zakłada, że wydobycie w Norwegii rozpocznie się w 2012 r.
W Libii PGNiG jest operatorem na obszarze koncesyjnym w Murzug o powierzchni 5,5 tys. km. Jego zasoby szacowane są na 146,2 mld m sześc. gazu i 15,4 mln ton ropy naftowej.
Złoże leży w pobliżu czynnego gazociągu, którym gaz w przyszłości można będzie tłoczyć do wybrzeży Morza Śródziemnego. Potentat liczy, że rozpocznie eksploatację potencjalnego złoża w Libii w latach 2013-2014 r.
- Obecnie jesteśmy w trakcie podejmowania decyzji o rozpoczęciu wierceń - stwierdza Waldemar Wójcik.
W Egipcie w przyszłym roku rozpoczną się badanie sejsmiczne w technologii 2D. Tutaj PGNiG ma nadzieje na dotarcie do złóż ropy o zasobach 22 mln ton. W Tunezji spółka prowadzi rozmowy w sprawie przejęcia udziałów w koncesjach poszukiwawczych od firm juz tam działających. W Algierii natomiast PGNiG przeszła prekwalifikacje na operatora koncesji. W listopadzie nastąpi rozstrzygnięcie przetargu, w którym polska spółka chce wziąć udział.
Bezpieczne założenia
W Polsce PGNiG wydaje na poszukiwania węglowodorów 600 mln zł rocznie.
- Ta kwota w najbliższych latach się nie zmieni. Budżet PGNiG na segment poszukiwań i wydobycia to 3 mld zł rocznie. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku wzrośnie do 4,5 mld zł – mówi Waldemar Wójcik.
PGNiG jest na razie w komfortowej sytuacji, jeśli chodzi o rentowności planowanych inwestycji.
- Określając stopę zwrotu zakładaliśmy, że cena ropy naftowej będzie kształtować się na poziomie 50 USD za baryłkę [obecnie kurs przekracza 70 USD – [przyp. red.] – mówi Waldemar Wójcik.