O ile w porannych notowaniach PGNiG widać było wczoraj radość inwestorów z powodu porozumienia zawartego z Qatargas, o tyle po południu entuzjazm wyparował. Gazowy koncern zakończył sesję z 2,6-procentowym spadkiem. Porozumienie cieszy samo w sobie, bo rozwiązuje palący problem logistyczny. Umowa z Qatargas przewidywała bowiem, że PGNiG odbierze pierwsze dostawy LNG (czyli płynnego gazu) w połowie 2015 r. Szkopuł w tym, że gazoport w Świnoujściu nie jest gotowy. Będzie gotowy w 2015 r., „a to okres od stycznia do grudnia”, precyzował wczoraj Włodzimierz Karpiński, minister skarbu państwa,nadzorujący i PGNiG, i gazoport. Wizja szukania przez PGNiG na gwałt portu zastępczego nie dawała poczucia komfortu. Wczorajsze porozumienie komfort zaś daje, bo Katar zgodził się opóźnić dostawy i samodzielnie szukać odbiorców na innych rynkach. Koszt? PGNiG wyrówna mu różnicę w cenie. Jak wskazuje analityk DM BOŚ, ostatecznie na notowania PGNiG największy wpływ i tak ma ropa naftowa. A ta zniżkuje.



OKIEM ANALITYKA
Taryfa może zjeść oszczędności
ŁUKASZ PROKOPIUK, analityk DM BOŚ
Widać, że po wczorajszym porannym optymizmie, wywołanym informacjami o porozumieniu z Katarem, inwestorzy ponownie spojrzeli na fundamenty PGNiG. A te nie dają powodów do optymizmu. Po pierwsze, zniżkujące ceny ropy przełożą się nieuchronnie na słabe wyniki w segmencie wydobycia. A to ten segment odpowiada za 59 proc. wyniku grupy PGNiG. Po drugie, nie można wykluczyć, że oszczędności, które PGNiG uzyskało w wyniku porozumienia z Katarem, zostaną firmie „odebrane” przez URE w postaci obniżki taryfy na 2015 r.
OKIEM ANALITYKA
Taryfa może zjeść oszczędności
ŁUKASZ PROKOPIUK, analityk DM BOŚ
Widać, że po wczorajszym porannym optymizmie, wywołanym informacjami o porozumieniu z Katarem, inwestorzy ponownie spojrzeli na fundamenty PGNiG. A te nie dają powodów do optymizmu. Po pierwsze, zniżkujące ceny ropy przełożą się nieuchronnie na słabe wyniki w segmencie wydobycia. A to ten segment odpowiada za 59 proc. wyniku grupy PGNiG. Po drugie, nie można wykluczyć, że oszczędności, które PGNiG uzyskało w wyniku porozumienia z Katarem, zostaną firmie „odebrane” przez URE w postaci obniżki taryfy na 2015 r.
OKIEM PREZESA
Czekamy na LNG
KRZYSZTOF JAŁOSIŃSKI, wiceprezes Grupy Azoty
Dla Azotów porozumienie PGNiG z Katarem jest korzystne i oznacza, że ten problem nie przełoży się na wyższe ceny gazu, a przynajmniej nie w tym roku. Nasza grupa, jako największy odbiorca gazu w Polsce, wiąże oczywiście plany z rynkiem LNG, ale niekoniecznie będziemy kupować surowiec sprowadzany z Kataru przez PGNiG. O naszym wyborze zadecyduje cena i już teraz monitorujemy rynek. Nie zawrzemy jednak żadnych kontraktów, dopóki nie ruszy terminal w Świnoujściu. Niewykluczone zresztą, że będziemy kupować LNG na rynku spotowym, na którym ceny są dziś atrakcyjne.
OKIEM PREZESA
Czekamy na LNG
KRZYSZTOF JAŁOSIŃSKI, wiceprezes Grupy Azoty
Dla Azotów porozumienie PGNiG z Katarem jest korzystne i oznacza, że ten problem nie przełoży się na wyższe ceny gazu, a przynajmniej nie w tym roku. Nasza grupa, jako największy odbiorca gazu w Polsce, wiąże oczywiście plany z rynkiem LNG, ale niekoniecznie będziemy kupować surowiec sprowadzany z Kataru przez PGNiG. O naszym wyborze zadecyduje cena i już teraz monitorujemy rynek. Nie zawrzemy jednak żadnych kontraktów, dopóki nie ruszy terminal w Świnoujściu. Niewykluczone zresztą, że będziemy kupować LNG na rynku spotowym, na którym ceny są dziś atrakcyjne.