Piątek na GPW: euforia wyczerpała się przed końcem sesji

opublikowano: 2002-05-17 15:09

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od mocnych wzrostów. Do południa indeksy systematycznie zwiększały zyski, jednak w połowie sesji rynek się ustabilizował, po czym zaczął powolne osuwanie. WIG 20 ponownie opadł poniżej 1400 pkt., a zarówno wzrostom jak i spadkom towarzyszyły naprawdę duże obroty, które zbliżyły się do 500 mln zł.

W końcówce sesji inwestorzy zaczęli realizować zyski, jednak nie brakowało chętnych również po stronie kupujących. Rynek wyraźnie ugiął się pod presją nietypowej dla warszawskiego parkietu euforii. Pogorszenie nastrojów zbiegło się w czasie z publikacją GUS, który podał, że wzrost PKB w 2001 roku wyniósł 1,0 proc., o 0,1 mniej niż podano wcześniej.

Mimo gorszej końcówki przebieg ostatnich dwóch sesji jest dobrym prognostykiem na najbliższe dni. Zachowanie rynku może oznaczać, że indeksy wreszcie opuściły trend boczny. Dobre nastroje były związane z faktem, że mamy już za sobą publikacje wyników kwartalnych. Część spółek rozczarowała, jednak inwestorzy pozbyli się niepewności.

Rynek skoncentrował uwagę na najcięższych spółkach warszawskiego rynku i wyraźnie widać, ze do gry weszli duzi gracze. Prawie 4 proc. zyskała TP SA. Ten wzrost jest optymistyczny, gdyż w czwartek gwiazdą sesji był właśnie narodowy operator, którego kurs na zamknięciu wzrósł o 9,4 proc. do 14,5 zł, najwyższego poziomu od dwóch miesięcy. TP SA zyskała na fali zwyżek telekomów na całym świecie, jednak duże znaczenie mają prognozy spółki. Sprzedaż grupy ma wzrosnąć w tym roku o 6-8 proc., a marża EBITDA o 30 proc. i ta prognoza była powyżej oczekiwań rynku.

Około 3 proc. wzrosła wycena KGHM i PKN. Koncern miedziowy odrabia straty z początku tygodnia, które zawdzięcza analitykom Pekao. CDM wycenił akcję KGHM jedynie na 6 zł - wycena oznacza, że rynek przeszacował ich wartość o ok. 50 proc. Głównym zarzutem było zaangażowanie w projekt Telefonii Dialog. Tymczasem w czwartek papiery KGHM zyskały aż 7,66 proc., a powodem okazała się informacja lepszych od oczekiwanych wynikach skonsolidowanych spółki, z racji mniejszych strat Dialogu.

Z kolei PKN przekazuje na rynek nienajgorsze informacje. Koncern zwiększył możliwości przerobu ropy naftowej z obecnych 13,3 mln ton do ok. 17,8 mln ton rocznie. Co więcej spółka zapowiada zakończenie w czerwcu rozmów o spółce z holenderskim Basellem, powołanej dla produkcji petrochemikaliów.

W górę poszły tez akcje liderów sektora IT - Prokomu, Softbanku i Computerlandu. Softbank przedstawił wyniki kwartalne lepsze od oczekiwań wielu analityków. Dobre wyniki miał też Prokom. Spółka spodziewa się w całym roku kilkunastoprocentowej dynamiki przychodów i liczy na nowe pieniądze z ZUS.

Warszawskim indeksom pomagało zachowanie głównych parkietów Starego Kontynentu, na którym rosły akcje spółek technologicznych. Powodem zwyżek był amerykański producent komputerów Dell. Lider na rynku pecetów opublikował w czwartek wieczorem lepsze od spodziewanych wyniki kwartalne. Spółka zapowiedziała ponadto zwiększenie udziału w rynku w drugim kwartale. Dużo optymizmu wniósł też brytyjski operator telekomunikacyjny, BT Group po publikacji wyników kwartału, w którym zwiększył zysk o 43 proc. Spółka podała, że gruntowna restrukturyzacja pozwoliła zredukować zadłużenie bardziej, niż to pierwotnie zakładano. Okazuje się, że gigantyczne zadłużenie telekomów nie jest pułapką bez wyjścia.

PK