Analitycy Barclays Capital szybko zareagowali na "wybuchową" sytuację polityczną w Tunezji, rewidując prognozy wzrostu gospodarczego dla kraju z 5 do 4 proc. Uzasadnieniem jest oczekiwany spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych i zwiększenie deficytu budżetowego.