PKN Orlen analizuje dokładniej 2-3 projekty dotyczące wydobycia ropy naftowej - poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes PKN Orlen Igor Chalupec.
"Jest bardzo duży ruch" - powiedział Chalupec. Dodał, że spółka przygotowuje się do większego zaistnienia w Kazachstanie i Rosji. Poinformował też, że projektów dotyczących wydobycia ropy jest bardzo wiele, z bardzo wielu krajów.
Chalupec dodał, że w ostatnich dniach trwały bardzo intensywne rozmowy i negocjacje dotyczące litewskiej rafinerii w Możejkach i że być może niedługo będzie mógł poinformować o ich rezultatach. Podkreślił, że w tej sprawie spółka zawsze miała poparcie polskich władz.
Dodał, że krytyczna wypowiedź wiceministra gospodarski Piotra Naimskiego z początku grudnia ub.r. o tej, rozważanej przez spółkę inwestycji, była jednorazowa i "od tamtej pory nigdy się nie powtórzyła". Naimski mówił, że PKN Orlen - jeśli kupiłby Możejki - ryzykuje, że z braku dostaw surowca będzie musiał wycofać się z tej inwestycji, tak jak poprzedni amerykański inwestor. Ta wypowiedź była komentowana na Litwie jako "niebezpieczna", ponieważ nie pomagała polskiej spółce w uzyskaniu poparcia władz litewskich.
W skład Mażeikiu Nafta wchodzi rafineria, której roczne moce przetwórcze wynoszą 12 mln ton ropy, terminal morski i system ropociągów.
W połowie minionego tygodnia grupa negocjacyjna PKN Orlen prowadziła w Wilnie negocjacje. Równolegle sprawę kupna Możejek negocjował kazachski koncern KazMunaiGaz. PKN Orlen i KazMunaiGaz pozostają nadal najpoważniejszymi pretendentami do nabycia Możejek.
Litwa, do której należy 40,66 proc. akcji rafinerii, chce odkupić od Jukosu pakiet 53,7 proc. akcji rafinerii (resztę mają drobni przedsiębiorcy), a następnie odsprzedać 75 proc. nowemu inwestorowi.
PKN Orlen w kwietniu złożył rządowi Litwy kompleksową ofertę nabycia 40,66 proc. Mażeikiu Nafta. Gdyby litewski rząd nabył 53,7 proc. akcji, będących obecnie własnością Jukosu, PKN Orlen oferuje nabycie tych akcji od rządu litewskiego za taką samą cenę, jak oferowana obecnie za 40,66 proc. akcji.
Chalupec poinformował też dziennikarzy, nawiązując do niedawnej wizyty premiera Kazimierza Marcinkiewicza w siedzibie spółki w Płocku, że nie było żadnych nacisków ze strony rządu w sprawie cen paliw na stacjach PKN Orlen.