NOWY JORK (Reuters) - Odbicie jakie miało miejsce pod koniec czwartkowej sesji na Wall Street sprawiło, że technologiczny Nasdaq Composite zakończył notowania na plusie. Inwestorzy, którzy wcześniej zepchnęli główne indeksy do poziomów najniższych od pięciu lat, zaczęli kupować mocno przecenione akcje.
"Niektóre walory stały się tak tanie, że część graczy nie mogła się powstrzymać i zaczęła je kupować" - powiedział Arnie Owen ze spółki Roth Capital Partners.
Niepewność jaka panuje na Wall Street sprawiła, że sesja miała burzliwy przebieg. Nasdaq Composite wzrósł o 2,11 procent i zamknął się na poziomie 1.374,43 punktu. W ciągu dnia wskaźnik rynku nowych technologii tracił nawet 1,6 procent. W środę Nasdaq zamknął się na poziomie najniższym od maja 1997 roku.
Dow Jones stracił 0,14 procent i zamknął się na poziomie 8.801,53 punktu. Wcześniej indeks amerykańskich blue-chipów tracił ponad 2,3 procent, by na krótko wyjść na plus a potem ponownie spaść.
Zniżka Dow Jonesa spowodowana jest wszczęciem śledztwa federalnego przeciwko kolejnemu amerykańskiemu koncernowi - firmie farmaceutycznej Bristol-Myers Squibb. Dzięki nieodpowiedniemu księgowaniu, spółka zawyżyła w ubiegłym roku swoje przychody o miliard dolarów.
Pod koniec sesji impuls wzrostowy dał rynkom znany zazwyczaj z pesymizmu analityk banku Morgan Stanley - Barton Biggs. Biggs, który zapowiadał spadki w samym środku giełdowej hossy trzy lata temu, powiedział że z coraz większym optymizmem patrzy na rynek akcji.
Kilka spółek miało dla graczy także dobre wiadomości. Prognozy wyników podniosła największa na świecie sieć handlowa - Wal-Mart i producent sprzętu telekomunikacyjnego Eastman Kodak, zaś spółka internetowa Yahoo! poinformowała o wzroście przychodów i zysków w drugim kwartale.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))