Komunikat po posiedzeniu nie daje odpowiedzi na to pytanie. Ortodoksyjni ekonomiści mówią o konieczności dalszego podnoszenia stóp aż do 7,5%, ale ja mam duże wątpliwości. Może dlatego, że ekonomistą nie jestem. Uważam, że przystanek w podwyższaniu stóp byłby bardziej sensowny. Mechanizm stopy – inflacja się ostatnio zatarł, o czym pisałem w jednym ze swoich ostatnich tekstów. Dwie trzecie inflacji jest importowane i RPP nic na to nie poradzi. Przecież nie wpłynie na zmiany cen paliw, ropy, nawozów, surowców itp.
Teoretycznie Rada podnosząc stopy powinna zmniejszać oczekiwania inflacyjne Polaków. Obawiam się jednak, że tak dużą podwyżką oczekiwania inflacyjne może nawet zwiększyć. Polacy mogą pomyśleć, że skoro RPP tak ostro działa to wie coś więcej i oczekuje inflacji dużo wyższej niż marcowe 10,9% (dane wstępne). A skoro tak to trzeba pędzić do pracodawcy po podwyżkę. Z tego powstaje tzw. efekt drugiej rundy, czyli spirala inflacyjna.
Również teoretycznie RPP podnosząc stopy procentowe powinna doprowadzić do ściągania pieniędzy z rynku, co zmniejszy popyt i ograniczy inflację. Problem jednak w tym, że ten mechanizm też nie za bardzo działa. Banki bowiem mają dużą nadpłynność (za dużo wolnych pieniędzy) i nie potrzebują naszych depozytów, więc płacą za nie bardzo mało, a jeśli nawet coś płacą to przez krótki czas i niewielkie kwoty.
Chyba bardziej rozsądne byłoby to, co postuluje doktor Bogusław Grabowski, były członek RPP, który twierdził w TOK FM, że NBP powinien zmniejszać swój bilans, czyli zacząć sprzedawać te aktywa, które skupił podczas pandemii (około 150 mld złotych). W ten sposób część nadpłynności banków zostałaby wykorzystana do zakupu tych aktywów. Wtedy być może banki sięgnęłyby po nasze depozyty, którymi finansowałyby kredyty.
KOMENTARZE (87)
Jest nowy wpis. Zapraszam
" dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później ..... NA POLSKĘ"!
Polityka polska, myśl społeczna, odruchy i reakcje polityczne i społeczne kształtowane są w cieniu tego wielkiego kwantyfikatora, w którego Polscy politycy wciskający go społeczeństwu jako oczywistość -nie wierzą.
A najbardziej nie wierzy w niego brat twórcy tego wielkiego kwantyfikatora. O czym świadczy państwowa polityka obronna nastawiona na teatr polityczny, a nie na realna politykę bezpieczeństwa.
Jak Świat wydaje pieniądze na ratowanie planety przed globalną katastrofą?
Ano tak:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/swiat-sie-zbroi/
"W 2020 r. wydatki na obronność były największe od zakończenia zimnej wojny. Szacunki dotyczące roku 2021 pokazują, że środki przeznaczane przez państwa na broń i żołnierzy dalej rosły."
W sumie to jest jakieś rozwiązanie. Skoro nie ma żadnych szans na dogadanie się i podjęcie wspólnych działań jako ludzkość, to może lepiej wyrżnąć w pień konkurentów do tej resztki zasobów, która gdzieś jeszcze została?
Hmm...
Link do analizy stanu amerykańskiej demokracji po 2010 r jej problemów i przyczyn tych problemów oraz na koniec sposobu na ich rozwiązanie . Warto poświęcić 30 min. analiza choć dotyczy USA jest uniwersalna dla wszystkich demokracji liberalnych .
https://www.theatlantic.com/magazine/archive/2022/05/social-media-democracy-trust-babel/629369/
Bardzo ważny tekst! Na dłuższą myślówkę.
-"Demokracja nie może przetrwać, jeśli jej place publiczne są miejscami, w których ludzie boją się zabierać głos i gdzie nie można osiągnąć stabilnego konsensusu. "
-Demokracja - jako gotowość do kompromisu
-Na przeciwnym biegunie otwierającym droge autorytaryzmowi leży potępianie. Nawet jeżeli jest wywołane słusznym oburzeniem podnoszonym pod szczytnymi hasłami
Użyte przze mnie słowo potepiać zakwestjonowała Wiesia
Ja się z tezami prezentowanymi przez ciebie w części twoich wcześniejszych komentarzy fundamentalnie nie zgadzam . Osobiście uważam je za co najmniej niestosowne mając jedynie nadzieję że wynikają z twoich osobistych przekonań . Jednak zamykanie dyskusji z tego powodu byłoby złamaniem reguł co podkreślał Gospodarz broniąc się przed naciskami mającymi na celu wywalenie cię z bloga . Analiza z The Atlantic udowadnia że Gospodarz miał rację .
Jednak to jest obecnie blogowa dziadowska platforma, gdzie Forumowicz nie może swojej literówki poprawić lub cały swój wpis skasować?
[W dyskusja.biz też tak było. Zawsze można mnie poprosić o zmianę. Gmeranie Forumowiczów post factum byłoby czymś kuriozalnym. A co do "dziadowskości" to Pan ma sam doświadczenie😉. PK]
"(to ostatnie nie dotyczy Ciebie)." - Kot
Podziwiam Kocie Twoją odwagę ale jest duże prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że Twoje dni na blogu są policzone... 😉.
[Szybciej Pan wyleci. Kierunek jest oczywisty. PK]
Po zakończeniu zawieszenia broni zapewne nastąpi blogowe przegrupowanie sił.....
Z serca pozdrawiam, Rysio.