Po naszym artykule z 7 kwietnia zatytułowanym „Fiskus namieszał w samochodach” Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP) wyraziła obawy związane z planowanymi przez resort finansów zasadami opodatkowania prywatnego użytku firmowych aut osobowych.
— To przykład psucia prawa. Jeżeli projekt przejdzie, firmom nie będzie lżej. Obniżka obciążenia podatkowego może stać się podwyżką — mówi Andrzej Malinowski, prezydent KPP.
Ministerstwo chce objąć podatkiem wszystkie firmowe pojazdy osobowe. 22-procentowy VAT ma być płacony co miesiąc od każdego auta, niezależnie od liczby kilometrów przejechanych w celach prywatnych. Podstawą opodatkowania będzie 0,5 proc. wartości początkowej pojazdu. Pracownicy zaś zapłacą podatek dochodowy liczony miesięcznie od 1/30 części 0,5 proc. wartości początkowej auta. W zamian fiskus zgadza się na pełny odpis VAT przy zakupie samochodu.
© ℗