Październikowa podwyżka była według wielu ekonomistów konieczna, a dla niektórych wręcz spóźniona. Jednocześnie niskie stopy procentowe zdecydowanie ożywiły rynek nieruchomości. Od kilku lat w całej Polsce notujemy wzrosty średnich cen nieruchomości – nawet okres pandemii nie zatrzymał tego imponującego skoku. Wyższe stopy procentowe zapewne schłodzą wskaźniki cen na rynku nieruchomości. Widzimy sytuację, w której koszty kredytu będą rosły, a ceny nieruchomości stabilizowały się i wcale niewykluczone, że nawet spadną.

Firmy w rzeczywistości, w której koszt pieniądza jest wyższy, powinny szukać innych rozwiązań niż kredyt. Jednym z nich jest sale & leaseback. Przedsiębiorstwa przemysłowe lokują swój majątek m.in. w nieruchomości typu hale magazynowe czy produkcyjne, dostosowane do swoich potrzeb i specyfiki działalności. Środki pieniężne niezbędne do wybudowania lub zakupu tych aktywów zostają zamrożone na lata, często obciążone również kredytem i dalszymi odsetkami. Odzyskanie tak znaczących nakładów nierzadko ma miejsce dopiero przy likwidacji jednostek. Właściciele nie muszą tak długo czekać na odzyskanie kapitału ulokowanego w nieruchomościach – od wielu lat istnieje na rynku transakcja sale & leaseback – w tłumaczeniu najem zwrotny.

Sprzedaż nieruchomości w ramach modelu sale & leaseback to przede wszystkim odzyskanie całości kapitału wydanego na budowę czy zakup nieruchomości i dalsza niczym nieograniczona działalność w tych obiektach w formie najmu. Sprzedając nieruchomość, spółki zyskują ogromne środki na reinwestycje czy wypłatę w formie dywidendy, a co ważne w dobie rosnących stóp procentowych, zmniejszenie obciążenia kredytem przekłada się na realne oszczędności.
– Ceny nieruchomości osiągnęły już bardzo wysokie poziomy, nie wiemy, czy jest jeszcze przestrzeń na dalsze wzrosty, sprzedaż nieruchomości w tym momencie może zapewnić największe stopy zwrotu. Posiadanie gotówki przed okresem znacznego wzrostu kosztu pieniądza, gdy również zdolność kredytowa spada, jest jedną z właściwych metod na dalszy rozwój i osiągnięcie przewagi konkurencyjnej – mówi Mariusz Stępień, dyrektor finansowy w spółce INWI, biegły rewident.
INWI reprezentuje fundusze inwestycyjne, które na polskim rynku w ramach sale & leaseback dokonują zakupu nieruchomości produkcyjnych, magazynowych i biurowych.