Polacy lepsi w golfie od Holendrów
POŻĄDANY DRUŻYNNIK:
O Janie Musioliku, prezesie IKEA, koledzy po golfowym fachu mówią, że jest Polakiem w 70 proc. To wystarczy, żeby grał w naszej drużynie. A że gra bardzo dobrze, to gotowi darować mu te 30 proc. Szweda. Jan Musiolik nie tylko sam zasila polską drużynę. Robi to także jego syn Sebastian, który ma już na swoim koncie drużynowe zwycięstwa w turniejach międzynarodowych. Oczywiście podobnie jak ojciec występuje zawsze po polskiej stronie.
KAPRYŚNA AURA: Chłód i silny wiatr sprawiły, że za ciepło się ubrałem. To krępuje ruchy — utyskiwał Andrzej Strzelecki. A kiedy po zakończeniu meczu wyjrzało słoneczko, nie mógł się oprzeć urokowi natury i poszedł grać dalej.
˛ INAUGURACJA: Cees Hart, szef Unilevera, jest w Polsce od niedawna. Udziałem w meczu, oczywiście po holenderskiej stronie, zainaugurował swój sezon golfowy w Rajszewie.
NAJLEPSZY WŚRÓD SWOICH: To był piękny mecz. Choć pogoda nie dopisała, atmosfera była wspaniała — zapewnia Tomas Górecki, najlepszy w Polskiej drużynie, odbierając puchar dla zwycięskiej reprezentacji.
SPORT NARODOWY: Andrzej Jesionek, prezes PZL-u i Włodzimierz Saporek, przewodniczący rad nadzorczych Polamu i Motozbytu mają na swoim koncie sukcesy nie tylko w golfie. Z dobrym skutkiem walczą z zagraniczną konkurencją także na niwie gospodarczej.
Na polu golfowym w Rajszewie polscy biznesmeni zmierzyli się z Holendrami. Po ubiegłorocznym zwycięstwie w turnieju Polska-Reszta Świata nikogo już chyba nie zaskoczyło zwycięstwo gospodarzy. Pogoda wprawdzie nie sprzyjała osiąganiu najlepszych wyników, ale nie odebrała radości z udziału w rozgrywce ani zwycięzcom, ani pokonanym.
Organizowane przez ABK & Company imprezy pod hasłem „Sportuj się” zataczają coraz szersze kręgi. Turniej golfowy, pierwszy w tym sezonie, wyprzedziły koszykarskie zmagania przedstawicieli mediów z drużyną agencji reklamowych i rozegrany w sobotę mecz tenisowy. Przed nami jeszcze wiele różnego rodzaju rozgrywek, z których niektóre przynajmniej, jak np. turnieje golfowe Polska- -Reszta Świata, Polska-USA, Hubertus czy Turniej Tenisowy VIP-ów, weszły już na stałe do kalendarza elitarnych imprez sportowych.
— Tu nie chodzi o to, żeby wygrywać, ale żeby grać. Liczy się atmosfera zdrowej konkurencji. To jest ponadto okazja do spotkania w kręgu dobrych znajomych — mówi Tomas Górecki, w meczu z Holandią najlepszy w polskiej drużynie golfowej.
Konkurencja była wyrównana i pod względem sportowym, iÉ biznesowym. W tej elitarnej, choćby z uwagi na koszt jej uprawiania, dziedzinie sportu uczestniczą głównie ludzie z top managementu polskich, zagranicznych i międzynarodowych firm, a także ci, którzy środki na utrzymanie czerpią z własnej działalności. Do nich należy jeden z najlepszych polskich graczy w golfa Andrzej Strzelecki, który po odejściu z Teatru Rampa znakomicie radzi sobie nie tylko na polu golfowym, ale i w biznesie. Zakończył właśnie pracę nad filmem telewizyjnym „Milena”, z Krystyną Jandą i Krzysztofem Kolbergerem, i już przygotowuje dla telewidzów kolejną niespodziankę. Podobnie jak on wielu polskich golfistów ma za sobą już wiele lat treningów. Całkiem nieźle trafiają już do dołka także dzieci naszych golfowych mistrzów, a Sebastian Musiolik, syn prezesa IKEA, ma już na swoim koncie drużynowe zwycięstwa.
— Golf staje się polskim sportem narodowym. Przegraliśmy wszystkie mecze w piłce nożnej, a tymczasem dziś pokonaliśmy najlepszą drużynę holenderską — mówi Włodzimierz Saporek, przewodniczący rad nadzorczych Motozbytu i Polamu.
— W piłce nożnej z Holendrami nie mielibyśmy szans — dodaje Andrzej Jesionek, prezes zarządu PZL.