Największe możliwości są związane z dostawą uzbrojenia dla irackiej armii — twierdzą polscy politycy po spotkaniu z sekretarzem handlu USA.
Wczorajsze rozmowy Donalda L. Evansa skoncentrowały się na zdobyciu przez polskie firmy kontraktów w Iraku.
— Przedstawiciele polskiego rządu rozmawiali z sekretarzem Evansem na temat udziału polskich firm w dostawach dla armii irackiej. Została złożona istotna oferta strony polskiej i liczymy, że znajdzie ona uznanie i będzie realizowana — mówi wicepremier Jerzy Hausner.
Rząd lobbuje
Ofertę wartości 500 mln USD wspartą gwarancjami rządowymi złożyła grupa Bumar. Obejmuje ona dostawę 45 asortymentów uzbrojenia i sprzętu wojskowego dla 27 batalionów przyszłej armii irackiej. Minister gospodarki zaznaczył, że to dostawy dla armii są dzisiaj aktualne i w zasięgu ręki, a nie kwestie odbudowy gospodarczej Iraku.
Irak dla wybranych
Polscy przedsiębiorcy pytali jednak właśnie o kontrakty przy odbudowie Iraku. Sekretarz Evans podkreślał, że zanim nastąpi przyznanie kontraktów, sytuacja w tym kraju musi się ustabilizować. Ale Polacy są pełni nadziei.
— Amerykańskie firmy, traktując Polskę jako wielkiego przyjaciela USA, będą tworzyły jak najlepsze warunki do udziału naszych firm w odbudowie Iraku —powiedział Andrzej Malinowski, szef Rady Przedsiębiorczości, po spotkaniu z Donaldem L. Evansem.
— Jeżeli mówimy o Iraku, to PKN Orlen jest najbardziej predestynowany ku temu — twierdzi Jan Kulczyk, jeden z akcjonariuszy polskiego koncernu.
Ostrzegł jednak, że amerykańskie firmy wciąż jednak słabo znają polskie przedsiębiorstwa i konieczne jest budowanie zaufania we wzajemnych relacjach.
SONDA
Polscy przedsiębiorcy dyskutowali również na temat możliwości poprawy amerykańsko-polskich stosunków gospodarczych.
Henryka Bochniarz szefowa PKPP
Dyskutowaliśmy, jak biznes może poprawić relacje gospodarcze. W USA małe i średnie firmy to podstawa. Zastanawiamy się nad powołaniem administracji małego i średniego biznesu, która z powodzeniem funkcjonuje w USA. Przedsiębiorców reprezentowałby nie ktoś z rządu, lecz osoba, która ma świetne kontakty z biznesem. Jest szansa na otrzymanie pomocy technicznej z USA i wykorzystanie amerykańskich doświadczeń.
Jan Kulczyk prezes Kulczyk Holding
Przekazaliśmy panu sekretarzowi najważniejszą wiadomość: Polska 1 maja 2004 r. będzie państwem politycznie bezpiecznym. W połączeniu z bezpieczeństwem ekonomicznym jest to najważniejsza przesłanka dla podejmowania decyzji inwestycyjnych, a tu wielką siłą są USA. Potrzebujemy 10 mld USD inwestycji rocznie, by wzrost PKB sięgnął 5-7 proc. To nie Niemcy czy Francja, lecz m.in. Polska będzie decydować o rozwoju gospodarczym Europy. To my mamy młodych, dobrze wykształconych ludzi. W XIX wieku największą siłą były stal i węgiel, w XX — ropa, w XXI wieku — umysły.
Maciej Raczkiewicz prezes Amerykańskiej Izby Handlowej
Podczas spotkań sekretarza Evansa i premiera Hausnera poglądami wymieniali się również przedsiębiorcy polscy i amerykańscy, którzy z brutalną szczerością powiedzieli sobie, co musi być zrobione, by zintensyfikować kontakty gospodarcze. A zrobić trzeba dużo: średnia wartości inwestycji amerykańskich na mieszkańca każdego z krajów UE to 2000 USD, w Polsce — 230 USD.