Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj raport pt. „Polacy pracujący za granicą w 2018 r.”. To przygotowywane co dwa lata opracowanie daje obraz polskiej emigracji do 4 krajów, które dla wyjeżdżających są synonimem nadziei na lepsze jutro: Wielkiej Brytanii, Norwegii, Holandii i Niemiec. Według danych GUS na 2018 r. około 2,54 mln Polaków mieszka na emigracji, z czego ok. 800 tys. w Wielkiej Brytanii, 700 tys. w Niemczech, 120 tys. w Holandii i ok. 90 tys. w Norwegii.
Sytuacja zawodowa Polaków na emigracji znacznie się poprawiła, szczególnie w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Jeszcze dwa lata temu jedynie jedna czwarta Polaków w tych krajach deklarowała regularną pracę najemną. W 2018 r. ten wskaźnik wynosił ok. 55 proc., co stało się głównie kosztem prac sezonowych i nabywczych. To sugeruje, że Polacy na dobre zadomowili się za granicą. Jednocześnie spada odsetek emigrantów pracujących poniżej swoich kwalifikacji. Jeszcze w 2014 r. wskaźnik ten wynosił średnio 48 proc. w badanych państwach. Dziś wynosi jedynie 32 proc. Najlepiej sytuacja wygląda w Norwegii, gdzie jedynie 24 proc. Polaków deklaruje, że pracuje poniżej swoich kompetencji zawodowych. Analizując wynagrodzenia emigrantów, NBP wykorzystało dominantę wynagrodzeń.
Według szacunków banku najczęstsze wynagrodzenie netto w Polsce wynosi ok. 1700 zł netto. Relacja oszacowanej najczęstszej płacy za granicą do najczęstszej płacy w Polsce w 2018 r. wyniosła 2,0 w Niemczech i Holandii, 2,7 w Norwegii oraz 3,6 w Wielkiej Brytanii, jednak po uwzględnieniu różnic w sile nabywczej ta dysproporcja w wynagrodzeniach znacznie się zmniejsza. W dokonaniu takiej korekty o wyższe koszty życia okazuje się, że niemieckie, holenderskie i norweskie zarobki są jedynie o 5-15 proc. wyższe od polskich, a brytyjskie są aż o ok. 90 proc. Powstaje zatem pytanie o szanse ściągnięcia emigrantów z powrotem do Polski. Tutaj wnioski banku nie napawają optymizmem: „Emigranci pytani o wynagrodzenia netto, przy których zgodziliby się powrócić na polski rynek pracy, wskazują zwykle wartości niższe niż ich aktualne wynagrodzenia na emigracji, ale w dalszym ciągu ich poziom przekracza średnie wynagrodzenie w Polsce (w 2018 r. wyniosło ono ok. 4600 zł brutto i 3500 netto.) Przyjmując taką granicę, można zauważyć, że jedynie osoby deklarujące chęć powrotu niezależnie od warunków w Polsce (czyli ok. 10- -15 proc. obecnych emigrantów) mogą nie mieć problemów z wysokością wynagrodzeń. Jeśli uwzględnić osoby, które wróciłyby do Polski przy wynagrodzeniu niższym niż 4000 zł odsetek osób deklarujących powrót to 24-34 proc. zależnie od kraju emigracji”.