Pierwszą reakcją na przyspieszoną — bo rynek już o niej spekulował — dymisję premiera było skokowe osłabienie złotego. W piątek wieczorem kurs euro poszedł w górę z 4,02 do ponad 4,08 zł. Osłabienie polskiej waluty było bardzo gwałtowne, ale trzeba zaznaczyć, że rynek był wówczas bardzo płytki. Dziś — jeśli Jarosław Kaczyński, kandydat na premiera, zdoła uspokoić inwestorów — złoty może nawet odrobić część strat.
Polityczna roszada osłabiła kurs złotego