Niekorzystny obrót obiera dla Polkomtela trwający już siedem lat spór z prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Po zakończonym właśnie ponownym procesie sąd utrzymał w mocy decyzję prezesa UOKiK z 2014 r. o karze finansowej w wysokości 5,9 mln zł.
Nadmiar regulaminów, brak informacji
Cała sprawa zaczęła się w 2012 r. kiedy to urząd antymonopolowy zaczął sprawdzać czy firma telekomunikacyjna naruszyła zbiorowe interesy konsumentów. Podejrzewał, że może nie przedstawiać dotychczasowym i nowym klientom regulaminów promocji. W trakcie postępowania stwierdzono, że regulaminów było wiele i obowiązywały przez różne okresy. Zamieszczano w nich np. zasady promocji polegającej na bezpłatnym korzystaniu z usług dodatkowych. Urząd doszedł do wniosku, że telekom m. in. nie dostarczał klientom wzorców umowy ani pakietów promocji, nie doręczał propozycji zmian warunków umowy określonych w regulaminach promocji, po jej zakończeniu nie informował o możliwości i sposobie wyłączenia usługi, przekazywał nierzetelne informacje o zakończeniu promocji. „Abonent Polkomtela miał prawo do otrzymania od spółki rzetelnej informacji o zakończeniu promocji dotyczącej usługi rachunku szczegółowego standardowego oraz możliwości i sposobie uniknięcia opłaty za przedmiotową usługę” - argumentował UOKiK.
Proces do powtórki
Operator Plusa szybko zaprzestał kontrowersyjnych praktyk. UOKiK uznał to za okoliczność łagodzącą przy wymiarze kary pieniężnej. Jej wysokość ustalono ostatecznie na 5,9 mln zł.
Polkomtel nie zamierzał się z tym pogodzić i odwołał się do sądu. W czasie procesu sądowego sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 2018 r. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) uchylił decyzję prezesa UOKiK. Ten zaskarżył wyrok do wyższej instancji. W 2020 r. sąd apelacyjny orzekł po myśli prezesa urzędu i uchylił wyrok SOKiK-u oraz cofnął sprawę do ponownego rozpoznania.
Powtórzony proces już nie potoczył się korzystnie dla Polkomtela. SOKiK orzekł odmiennie niż za pierwszym razem i utrzymał w mocy decyzję szefa UOKiK.
Spółka nie udzieliła komentarza. Wyrok nie jest prawomocny i telekom ma możliwość odwołania się do sądu apelacyjnego.
- Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia podejmiemy decyzję dotyczącą apelacji – mówi Arkadiusz Majewski z biura prasowego Polkomtela.