Polska z wyboru

RFA
opublikowano: 2012-12-17 00:00

Ursula Steiner, prezes Dopaku Dopak

Sprzedażą zajmowałam się praktycznie od zawsze. Wcześniej w Niemczech, a od 20 lat w Polsce, gdzie było i jest jeszcze dużo do zrobienia. Od dłuższego czasu sprzedajemy i serwisujemy maszyny do przetwórstwa tworzyw. Współpracę zaproponował mi jeden z zagranicznych producentów — i tak to się potoczyło dalej.

Na początku niektórzy dość ostrożnie podchodzili do kobiety jako szefa. Co dziwne, bardziej doświadczyłam tego za granicą niż w Polsce. Dzisiaj większość zatrudnionych w firmie to panie — panowie pracują w serwisie i sprzedaży. Dużo jeżdżę służbowo na targi i do klientów — branża wymaga bycia na bieżąco ze wszystkimi nowinkami.

Nie sądzę, by Polska gospodarka potrzebowała drastycznych zmian. Dzisiaj firmy mają znacznie więcej możliwości niż kiedyś, gdy nie było unijnych dofinansowań, leasingu. Firmy zajmujące się przetwórstwem w Polsce są bardzo zaawansowane technologicznie. Potrzeba im jednak handlowego wyjścia na szerokie międzynarodowe wody.

Myślę, że to przyjdzie z czasem — Polacy są bardzo pracowici i pomysłowi. By się odprężyć po pracy, zajmuję się swoim ogrodem. Uwielbiam to. Fascynują mnie też podróże po świecie, ale na własną rękę i obowiązkowo z laptopem.

Wrocławska spółka zajmuje się sprzedażą i serwisem urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych. W ofercie ma maszyny firm KraussMaffei, Wittmann, ONI, Maplan, Coperion. Zatrudnia 31 osób.