Ścieżka kariery biegnie nad Wisłą
Dla grupy młodych Portugalczyków i Holendrów atrakcyjnym miejscem pracy jest… Kraków.
Mają po 25-30 lat. Skończyli studia i pierwsze kroki w zawodowej karierze postanowili stawiać w kraju, który jeszcze rok temu wydawał im się egzotyczny. Wybrali stolicę Małopolski, a ściślej tamtejszy oddział międzynarodowej korporacji z branży paliwowej. Działa tam centrum księgowe, finansowe i procesów HR dla wszystkich spółek koncernu na świecie. Właśnie w nim znaleźli zatrudnienie.
Centrum potrzebowało ludzi biegle mówiących po portugalsku i holendersku. Rekrutacji podjęła się krakowska firma doradztwa personalnego Advisory Group Test Human Resources. Przez parę miesięcy zamieszczała ogłoszenia najpierw w lokalnej, a później w ogólnopolskiej prasie. Uczestniczyła też w targach pracy. Zgłaszali się kandydaci z południa kraju, z Mazowsza, Wielkopolski i Pomorza. Ale było ich za mało.
— Postanowiliśmy więc opublikować anonse w gazetach holenderskich i portugalskich. Trochę bez wiary w sukces, bo wiadomo, jakie są u nas warunki płacowe — wspomina Jarosław Pięta, partner w Advisory Group Test Human Resources.
A jednak pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Młodzi Portugalczycy i Holendrzy zaakceptowali niższe wynagrodzenie. Istotniejsze dla nich było to, że w CV będą mogli wpisać nazwę renomowanego, globalnego koncernu.
— Chodziło im głównie o to, by po powrocie do swoich krajów mogli nadal pracować w tej firmie — podkreśla Magdalena Kobylańska, która współprowadziła rekrutację.
Okazało się jednak, że pracy w Krakowie nie traktują jako chwilowej przygody. Polubili to miasto i wygląda na to, że chcą się z nim związać na dłużej.
— Kraków ma niepowtarzalną atmosferę, która niczym magnes przyciąga nie tylko turystów — uważa Magdalena Kobylańska.
Jarosław Pięta dodaje, że na Zachodzie trudno zdobyć takie doświadczenia jak w Polsce, bo życie jest tam uporządkowane, jeśli nie nudne. To nie pierwszy nabór prowadzony przez Advisory Group Test Human Resources za granicą. Firma pozyskała już dla polskich firm pracowników z Włoch, Francji, z Rosji, Ukrainy i Białorusi.
Mirosław Konkel