- Mówiąc po prostu, byliśmy byczo nastawieni wobec pogody – powiedział Henrik Wennberg, zarządzający funduszem w Zurychu. – Zaczęliśmy dostrzegać możliwości w połowie grudnia i wtedy zaczęliśmy zajmować długą pozycję – dodał.
Na czym zarobił fundusz? Na cenach energii elektrycznej w krajach skandynawskich. Tej zimy temperatura spadła w Szwecji do najniższej wartości od 1987 roku. W Norwegii konsumpcja energii osiągnęła niespotykaną dotychczas wielkość, co zmusiło do ograniczenia dostaw do niektórych odbiorców przemysłowych aby uniknąć całkowitego wyłączenia przeciążonej sieci.
Cena energii elektrycznej z dostawą następnego dnia wzrosła w Skandynawii 22 lutego do rekordowego poziomu 134,80 EUR za 1 MWh. Poprzedni rekord miał miejsce w styczniu 2003 roku, kiedy sięgnęła 114 EUR.
W okresie pierwszych dwóch miesięcy tego roku fundusze hedgingowe inwestujące na rynkach towarowych zanotowały średnio 2,2 proc. straty. W lutym zanotowały niespełna 1 proc. zysku.
MD, Bloomberg