Roman Giertych zaproponował w piątek powrót do koalicji PiS-LPR-Samoobrona. - To propozycja interesująca, choć zaskakująca - ocenił Marek Kuchciński (PiS). Andrzej Lepper uważa, że "piłka jest po stronie" PiS.
Jeśli będzie to konieczne, w przyszłym tygodniu w rozwiązywanie problemów związanych z tworzeniem koalicji większościowej włączy się prezydent Lech Kaczyński. Jeśli prezydent zdecyduje się zaangażować, to prawdopodobnie zaprosi poszczególne partie na konsultacje - powiedział PAP sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński.
Waldemar Pawlak z PSL, które rozważa od pewnego czasu wejście do koalicji z PiS, oświadczył, że nie widzi możliwości współpracy z Samoobroną w ewentualnej nowej koalicji rządowej. Według wiceprezesa PSL Jana Burego, propozycja powrotu do koalicji PiS- LPR-Samoobrona jest "niewiarygodna i śmieszna".
Z kolei przewodniczący Platformy Donald Tusk uznał propozycję reaktywacji koalicji PiS-LPR-Samoobrona za element "zamieszania parlamentarnego". Szef PO uważa, że w obecnym Sejmie nie da się zbudować trwałej większości i dobrego rządu.
Dla sekretarza generalnego SLD Grzegorza Napieralskiego, pomysł powrotu do koalicji PiS-LPR-Samoobrona dowodzi, że dowcip polityczny w obecnym parlamencie "osiągnął już najwyższe stadium".
Giertych i Lepper zorganizowali w piątek wspólną konferencję prasową, podczas której szef LPR stwierdził, że ponowna koalicja PiS i LPR z Samoobroną, byłaby "spokojna i stabilna" i trwała do końca obecnej kadencji parlamentarnej.
Zdaniem Giertycha, PiS przyjmie propozycję powrotu do koalicji z LPR i Samoobroną, bo - według niego - innej możliwości "po prostu nie ma".
Lepper, na zadane wprost pytanie, czy Samoobrona chce wrócić do koalicji, odpowiedział że jego partia chce realizować program, a to można robić wtedy, kiedy jest się w koalicji. "I nie wymagajcie, żebym powiedział, że ja pragnę, wymagam, proszę o to, żeby być w koalicji" - dodał szef Samoobrony.
Zdaniem Leppera, ewentualne nowe porozumienie PiS, LPR i Samoobrony powinna być koalicją, "która będzie ze sobą rozmawiać i uzgadniać poszczególne stanowiska, która będzie rządzić, aby program państwa solidarnego był realizowany".
Według szefa Samoobrony, to prezydent powinien doprowadzić do tego, aby w obecnym Sejmie powstała taka większość, która będzie w stanie rządzić przez następne trzy lata.
Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, powrót Samoobrony do koalicji nie jest wykluczony.
Szef klubu PiS Marek Kuchciński pytany, czy jego partia dopuszcza powrót Samoobrony do rządu, odpowiedział: "jest za wcześnie, musimy się nad tym poważnie zastanowić". Podkreślił, że "problem jest w samej osobie Andrzeja Leppera".
Kuchciński zaznaczył, że jeśli "w tym apelu jest odwołanie do wspólnego programu, to jest to mocny atut". Dodał, że w piątkowych wypowiedziach Leppera i Giertycha "zabrzmiały też wątki ważne i pozytywne, chodzi o zwrócenie uwagi na program".
Szef klubu PiS zapowiedział, że jego partia daje sobie jeszcze kilka dni na budowę większościowej koalicji.
Giertych zaapelował do premiera Jarosława Kaczyńskiego o jak najszybsze spotkanie liderów PiS, LPR i Samoobrony.
Spotkanie takie miałoby - według lidera LPR - szybko doprowadzić do zgody, a w konsekwencji do ustabilizowania sytuacji w Sejmie jeszcze przed najbliższym posiedzeniem izby, zaplanowanym na 10-13 października. (DI, PAP)