Presja społeczna ogranicza reklamę
Nie zdołano odrzucić veta Prezydenta
Przepisy polskie nie krępują świata reklamy bardziej niż akty prawne obowiązujące za granicą. Od czasu do czasu pojawiają się niebezpieczne próby wprowadzenia ram zawężających pole jej działania. Właście zakończył się bój o zatwierdzenie nowelizacji ustawy o Radiofonii i Telewizji, która zawierała punkt zakazujący reklamowania produktów dla dzieci. Prezydent zgłosił do niego veto. A Sejm nie zebrał wymaganej większości głosów, by je odrzucić. Nie będzie więc zakazu emitowania reklam skierowanych do dzieci.
Wytyczenie reklamie usankcjonowanych prawnie ram, nie jest takie proste. Gorzej jest ze społecznym jej ograniczeniem. Presja środowisk sprzeciwiających się zbyt odważnym reklamom okazuje się nieraz skuteczna.
Witold Gawda,
prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy