Prezes IWP o propozycji zmian Prawa prasowego
Prezes Izby Wydawców Prasy Wiesław Podkański, komentując poniedziałkowe propozycje zaostrzenia Prawa prasowego autorstwa LPR, powiedział, że dyskusji na ten temat nie powinno się podejmować w kontekście "bieżącej walki politycznej".
Prezes Izby Wydawców Prasy Wiesław Podkański, komentując poniedziałkowe propozycje zaostrzenia Prawa prasowego autorstwa LPR, powiedział, że dyskusji na ten temat nie powinno się podejmować w kontekście "bieżącej walki politycznej".
Liga proponuje m.in. by była możliwość ścigania na drodze cywilnej nieopublikowania sprostowania, a także nakładania kar finansowych za publikowanie w mediach "ewidentnych kłamstw" (nie niższych niż 50-krotność i nie wyższych niż 1000-krotność minimalnego wynagrodzenia). LPR chce też powoływania przy sądach okręgowych sądów prasowych, które miałyby 7 dni na rozpatrzenie sprawy z dziedziny Prawa prasowego. Apelacja w takiej sprawie miałaby być zakończona w ciągu 48 godz.
"To nie pierwszy przypadek, że politycy różnych opcji na przestrzeni ostatnich 10-ciu lat dążą do zaostrzenia prawa prasowego" - powiedział Podkański.
"Uważam, że prawo prasowe w obecnej wersji daje dużo możliwości egzekwowania winy za błędne informacje. Z mojego punktu widzenia, Polska jest też jednym z nielicznych krajów Unii Europejskiej, w którym dopuszczone jest skazywanie na karę pozbawienia wolności za słowo, a więc jeżeli mówić o zaostrzaniu przepisów, to trzeba by spojrzeć, jak się ma polskie ustawodawstwo do ustawodawstwa innych państw członków Unii Europejskiej" - dodał.
Według Podkańskiego "debata nad tak poważnymi sprawami jak wolność słowa, wolność wypowiedzi, nie powinna toczyć się w atmosferze bieżącej walki politycznej. To jest najgorszy sposób na zmienianie czegokolwiek i przeciwko takiej atmosferze wokół debaty na temat prawa prasowego środowiska wydawców na pewno będą protestować" - podkreślił.
(PAP)
© ℗Podpis: (Marek Druś)