Prezes o PGE

GRA
opublikowano: 2013-03-14 15:16

- Rynek był w zeszłym roku bardzo zmienny, popyt na energię spadł, wzrósł z kolei udział OZE w produkcji. A OZE, zwłaszcza wiatraki, nie ponoszące kosztów zmiennych, wypychają z rynku najstarsze zakłady oparte na węglu kamiennym. Bo ich produkcja jest nieopłacalna. Dotyczy to naszej Dolnej Odry, na którą z tego powodu zrobiliśmy odpis na 1,5 mld zł -powiedział Krzysztof Kilian, prezes PGE, na konferencji prasowej po wynikach spółki za 2012 r.

- Ale my działamy, by dostosować się do rynku. I jestesmy stabilni. Dlatego możemy spokojnie robić przeglad strategii. Weryfikujemy więc projekty i portfel inwestycyjny. Na szczegóły jednak za wcześnie - dodał prezes koncernu.


Jak przyznał, zarząd PGE statecznie zrezygnował z inwestycji w CCS, czyli projekt podziemnego składowania dwutlenku wegla.

- To projekt nieopłacalny, na całym świecie zresztą. Stąd odpis aktualizujący wartość instalacji CCS na minus 156 mln zł - powiedział Krzysztof Kilian.


Jak dodał, trudno prognozować ceny energii w 2013 r.

- Przecież szacunki rynkowe na zeszły rok mówiły o wzroście o 1,4 proc., a wyszedł spadek o 0,6 proc. Obecnie widzimy w Polsce tendencje zerowego lub ujemnego popytu, przy wzroście gospodarczym. Tak jak w Niemczech. Wynika to z polityki oszczędzania energii, racjonalizowania zużycia etc. - dodał prezes energetycznego giganta.