W ostatnich latach branża snu — obejmująca produkty i usługi poprawiające jakość nocnego wypoczynku — zanotowała na świecie znaczny wzrost. Jak wynika z danych firmy Mintel, również ponad połowa polskich konsumentów jest zainteresowanych żywnością i napojami, które mogą pomóc w uzyskaniu lepszego snu. Największy entuzjazm wobec takich produktów wykazują osoby młode — w grupie wiekowej 16-24 lata odsetek zainteresowanych wynosi 63 proc. Dodatkowo aż 85 proc. Polaków uważa, że odpowiednia ilość snu odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia i młodego wyglądu.
— Wszyscy potrzebujemy snu. W miarę zmieniania się naszego stylu życia i nawyków związanych z nocnym wypoczynkiem produkty i usługi mające na celu poprawę snu będą zyskiwać na znaczeniu. Wsparcie zdrowego snu może przekształcić sen z konieczności w kluczowy element stylu życia — komentuje Honorata Jarocka, starszy analityk w firmie Mintel.
Tradycyjnie w kategorii produktów wspierających sen dominowały herbaty i suplementy diety. Na rynku pojawia się jednak potencjał do wprowadzania innowacji wykraczających poza te kategorię. Jednym z obiecujących segmentów są funkcjonalne shoty, które mogą rozszerzyć ofertę o produkty wspierające zdrowy sen. Przykłady takich innowacji można już znaleźć na polskim rynku — marki takie jak Vigo Kombucha czy Welsom (wcześniej Wellss) eksperymentują w tej dziedzinie.
Za granicą ciekawym przykładem są płatki śniadaniowe Sweet Dreams wprowadzone w zeszłym roku przez firmę Post Consumer Brands. Płatki te zawierają mieszankę ziół takich jak lawenda i rumianek oraz składniki wspierające produkcję melatoniny, m.in. cynk, kwas foliowy i witaminy z grupy B. Dodano także witaminę E, która pełni funkcję neuroprotekcyjną podczas snu.
— Innowacje spożywcze mające na celu poprawę jakości snu to interesująca nisza dla marek poszukujących nowych obszarów rozwoju. Warto jednak pamiętać o wyzwaniach związanych z regulacjami, promocją oraz świadomością konsumentów, którzy mogą być ostrożni w zakupach — mówi Honorata Jarocka.
Produkty wspierające sen nadal pozostają w niszowej kategorii, a sieci handlowe podchodzą do nich ostrożnie.
— W naszej ofercie to jedynie pojedyncze pozycje, np. ashwagandha czy melatonina z melisą, dostępne w ramach kategorii zdrowej żywności. Uważamy, że obecna oferta jest wystarczająca. Jako sieć stawiająca na bezpieczeństwo klientów, rekomendujemy konsultację z lekarzem lub farmaceutą przed spożyciem takich produktów, zwłaszcza że największe zainteresowanie zgłaszają nimi osoby młode — mówi Tomasz Walczak, dyrektor marketingu sieci Intermarché.