Spółka podała, że w III kw. 2025 roku jej przychody wzrosły w ujęciu rocznym o 250 proc. Sprzedaż na rynkach zagranicznych zwiększyła się o 370 proc. rok do roku, zaś w Chinach kontynentalnych o ok. 190 proc.
Wśród czynników, które najmocniej napędziły przychody, Pop Mart wymienia przede wszystkim wprowadzoną na rynek pod koniec sierpnia nową serię mini maskotek Labubu. Skok popularności zaobserwowano przede wszystkim w USA, gdzie przychody wzrosły w okresie lipiec-wrzesień aż o 1270 proc. rok do roku. W Europie odnotowano wzrost o 740 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 175 proc.
Firma liczyła na początku tego roku na osiągnięcie 20 mld CNY (2,8 mld USD) przychodów w całym roku. W sierpniu, podczas telekonferencji poświęconej wynikom finansowym, prezes Wang Ning stwierdził, że osiągnięcie nawet 30 mld CNY może okazać się "całkiem łatwym" zadaniem.
Przed publikacją danych akcje Pop Martu odnotowały spadek o ponad 8 proc. na giełdzie w Hongkongu. Był to najgłębszy jednodniowy spadek od kwietnia. Wśród inwestorów widoczne są obawy, że wygaśnięcie mody na Labubu może w przyszłości spowodować gwałtowne spowolnienie przychodów.