PROSPERA KUSI 20 PROC. RYNKU

Niewrzędowski Artur, Stasiuk Tadeusz
opublikowano: 2000-03-21 00:00

PROSPERA KUSI 20 PROC. RYNKU

Dystrybutor leków zapowiada przejęcia konkurentów

NA RAZIE SAMI: Na obecnym etapie rozwoju nie zamierzamy wiązać się z inwestorem strategicznym. Środki na rozbudowę grupy możemy zdobyć poprzez kierowaną emisję akcji. Należy jednak pamiętać, że na rynku europejskim trwa konsolidacja. Polskie firmy w drodze do Unii Europejskiej również będą podlegać temu procesowi — twierdzi Tadeusz Wesołowski, szef Prospera. fot. Grzegorz Kawecki

Notowany na GPW Prosper, wicelider rynku dystrybucji leków, w ciągu dwóch lat chce zdobyć co najmniej 20 proc. hurtowego rynku. Zamierza więc konsolidować prywatnych lokalnych dystrybutorów oraz Cefarmy. Ponadto, jako pierwsza firma z branży, uruchomi dzisiaj internetowy portal farmaceutyczno-medyczny.

Kontrolowany przez Tadeusza Wesołowskiego warszawski Prosper zamierza jeszcze w tym półroczu połączyć się z Cefarmem Kraków. 8 marca minister skarbu skierował do wojewody małopolskiego uwagi dotyczące wniosku o prywatyzację bezpośrednią przedsiębiorstwa. Biuro prasowe wojewody zapewnia, że sugestie resortu skarbu zostaną szybko uwzględnione, co oznacza, że proces prywatyzacyjny przedsiębiorstwa wkrótce się zakończy.

Na bazie majątku Cefarmu ma powstać spółka, w której Prosper będzie miał 51 proc. udziałów, a Skarb Państwa — 49 proc.

— Cefarm Kraków należy do najlepszych w kraju. Długi proces prywatyzacji działa jednak na jego niekorzyść. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, zostanie na przełomie czerwca i lipca włączony do budowanej przez nas grupy — twierdzi Tadeusz Wesołowski, prezes oraz główny akcjonariusz Prospera.

Do obsługi całego kraju Prosperowi brakuje jedynie centrum dystrybucyjnego w północno-wschodniej Polsce.

— Obok trzech innych graczy bierzemy udział w prywatyzacji Cefarmu Białystok. Spodziewam się, że wybór inwestora strategicznego dla tego przedsiębiorstwa nastąpi w najbliższych tygodniach — uważa Tadeusz Wesołowski.

Strategicznym celem spółki jest jednak zdobycie do 2001 roku co najmniej 20 proc. rynku.

— Do przejęcia jest jeszcze wiele. Jest to poziom, który pozwoli nam na bezpieczne funkcjonowanie. Do grupy Prosper zamierzamy pozyskać — obok państwowych Cefarmów — również Cefarmy będące spółkami pracowniczymi oraz prywatne hurtownie — mówi szef Prospera, nie ujawniając, ile pieniędzy spółka przeznaczy na konsolidację branży.

W budowanej przez spółkę grupie od kilku tygodni znajduje się wrocławska hurtownia Citodat. Cefarm Kraków i Citodat będą działały w ramach jednej grupy, ale jako oddzielne podmioty.

Prosper złożył też wstępną propozycję odkupienia od Jelfy udziałów w Cefarmie Kielce i Cefarmie Wrocław. Jego konkurentem jest m.in. giełdowy Farmacol.

Recepta na Internet

Dzisiaj Prosper, jako pierwsza firma w branży, uruchomi internetowy portal farmaceutyczno-medyczny.

— W nowych technologiach widzimy możliwości usprawnienia dystrybucji leków. W strategii rozwoju za jeden z głównych celów wyznaczyliśmy sobie przygotowanie naszych klientów i rynku farmaceutycznego do korzystania z nowych technologii. Na realizację tego przedsięwzięcia oraz innych rozwiązań teleinformatycznych wstępnie zamierzamy przeznaczyć około 7 mln zł — tłumaczy Tadeusz Wesołowski.

Uciążliwe marże

Od kilku tygodni dystrybutorów leków niepokoi koncepcja Ministerstwa Finansów, zakładająca obniżenie o 30 proc. marż hurtowych na leki importowane.

— Zamiar obniżki marż na leki importowane powinien być prowadzony w kontekście kompleksowej polityki lekowej państwa. Wyrwanie jednego jej elementu z systemu przyniesie negatywne skutki dla całej branży. Spowoduje tylko znikomą obniżkę cen leków, średnio na jedną receptę o 38 gr. W przypadku mniejszych hurtowni może jednak zachwiać ich kondycją finansową — mówi prezes Wesołowski.

Obniżka marż może doprowadzić do spadku wpływów do budżetu państwa z tytułu prywatyzacji Cefarmów. Dystrybutorzy leków, szczególnie spółki giełdowe, mogą zacząć rezygnować z dystrybucji farmaceutyków obłożonych marżami. Przestaną kredytować sprzedaż do szpitali i aptek. Obniżka marż może przyczynić się również do zmniejszenia inwestycji, co spowoduje osłabienie konkurencyjności firm w stosunku do unijnych.