Protasiewicz nie wystartuje w wyborach do PE

DI, PAP
opublikowano: 2014-03-08 12:39

Przewodniczący dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz nie wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Polityk poinformował o tym w sobotę przed zarządem regionu partii. Decyzja ma związek z incydentem z udziałem Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie.

Jak powiedział dziennikarzom Protasiewicz, decyzję podjął po konsultacjach z prawnikami PE. "Poinformowali mnie oni, iż procedura wyjaśniania incydentu potrwa dłużej niż czas, jaki mamy na ustalenie list wyborczych" - zaznaczył wiceszef europarlamentu.

Dodał, iż chce, żeby "Polacy mieli przeświadczenie, że nie będzie się chronił za immunitetem". Podkreślił, że to jest jego autonomiczna decyzja.

Niemiecki dziennik "Bild" podał, że będący pod wpływem alkoholu Protasiewicz wywołał skandal na lotnisku, kłócąc się z celnikami i krzycząc "Heil Hitler". Protasiewicz tłumaczył, że "zagotował się", gdy niemiecki celnik powiedział do niego "raus". "Powiedziałem, że "raus" w kraju, w którym mieszkam, kojarzy się z takimi słowami jak "Heil Hitler" czy "Haende hoch"" - tłumaczył.

Protasiewicz zrezygnował wcześniej z szefowania kampanii wyborczej PO do europarlamentu oraz funkcji szefa klubu PO-PSL w PE. Polityk przeprosił też za swoje - jak przyznał - niewłaściwe zachowanie na lotnisku we Frankfurcie.