Provident, najstarsza firma pożyczkowa nad Wisłą, będzie sprzedawać samochodowe OC i AC — dowiedział się „PB”.

— W pierwszej połowie roku ruszymy ze sprzedażą polis komunikacyjnych. To nowy segment ubezpieczeniowy, w który chcemy wejść. Mowa o pilotażu, w ramach którego będziemy sprzedawać produkty AXA, naszego wieloletniego partnera. Rozmawiamy też o współpracy z innymi towarzystwami ubezpieczeniowymi. Chcemy mieć relacje z wieloma graczami i ofertę, która będzie cieszyła się równie dużym zainteresowaniem jak obecnie oferowane ubezpieczenia — informuje Katarzyna Szerling, odpowiedzialna w zarządzie za produkty i marketing Providenta.
Pożyczkodawca prowadzi zaawansowane rozmowy z jednym z trzech największych graczy majątkowych pod względem wartości zebranych składek. Według dostępnych danych rynkowych za pierwsze trzy kwartały zeszłego roku podium zajmują: PZU (30,2 proc. rynku), ERGO Hestia (15,2 proc.) i Warta (14,4 proc.). Każda z tych spółek sprzedaje polisy zarówno przez agentów wyłącznych, jak i multiagencje. Jedną z nich w przyszłości może stać się Provident, poszukujący nowych możliwości biznesowych. Ma ku temu predyspozycje.
Sieć Providenta liczy około 5 tys. doradców, z których 75 proc. może pochwalić się certyfikatem osoby wykonującej czynności agencyjne. Ambicją Katarzyny Szerling jest wzbogacenie oferty ubezpieczeniowej. Chciałaby, żeby każdy z około 600 tys. klientów Providenta miał więcej niż jeden produkt ubezpieczeniowy.
— Pomysł jest ciekawy i perspektywiczny, ale jak zawsze w takich przypadkach istotna będzie realizacja. Zbudowanie rentownej sieci sprzedaży ubezpieczeń wiąże się z dużą inwestycją, która nie zwróci się w pierwszych latach — ocenia Sławomir Bilik, prezes Punkty, internetowej multiagencji ubezpieczeniowej.
Jego zdaniem zaletą firmy pożyczkowej jest baza klientów, ale to za mało, aby zawojować rynek polis.
— Konsultant ubezpieczeniowy jest zupełnie innym zawodem niż akwizytor pożyczek. Drugą sprawą jest kwestia liczby towarzystw w portfolio. Współpraca z jednym czy dwoma nie gwarantuje sukcesu biznesowego w krótkim okresie — zaznacza Sławomir Bilik.
Nowe możliwości
Provident nie jest ubezpieczeniowym nowicjuszem. Kilka lat temu zaczynał od ubezpieczania pożyczek w partnerstwie z AXA. Niecałe dwa lata temu poszerzył ofertę o indywidualne polisy życiowe i zdrowotne, dostarczane zarówno przez AXA, jak i MetLife, z którym współpraca jest obecnie zawieszona. Provident nie ujawnia ani wyników finansowych (zasłania się trwającym audytem),ani udziału pośrednictwa ubezpieczeniowego w przychodach. Zapewnia, że zamierza rozpychać się na tym polu.
— Provident już istnieje w świadomości klientów jako pośrednik ubezpieczeniowy i jest to bardzo ważny element strategii rozwoju firmy w kolejnych latach. Polisy komunikacyjne to tylko jeden z wielu konceptów, który właśnie dojrzewa. Ponadto jesteśmy w trakcie badania czterech rynków — polskiego, rumuńskiego, węgierskiego i czeskiego — pod kątem potrzeb klientów, aby w przyszłości zaoferować im coś więcej niż usługi finansowe. Na rozmowę o szczegółach przyjdzie czas — mówi przedstawicielka Providenta.
Wspólne osiągnięcia
Provident i AXA wspólnymi siłami sprzedały 1,5 mln polis, czym właśnie chwalą się w kampanii promocyjnej w ogólnopolskich mediach. Dla AXA partnerstwo to chleb powszedni.
— Interesuje nas współpraca długofalowa, bo tylko w takim modelu mamy pewność, że ubezpieczenia dają klientom realną wartość, a sprzedaż jest rentowna i możemy ją rozwijać. Z Providentem w ciągu prawie sześć lat zebraliśmy składki o wartości ponad 200 mln zł. Jeśli są firmy z pokrewnych sektorów, którym na takim partnerstwie zależy, to albo już z nimi współpracujemy, albo właśnie rozmawiamy. Chodzi nie tylko o graczy z branży pożyczkowej, ale też np. windykacyjnej — mówi Mariusz Wójcik, członek zarządu AXA.
15,8 mld zł - tyle składek zebrali ubezpieczyciele życiowi przez trzy kwartały 2019 r. (brak danych za cały rok)...
31,08 mld zł …a tyle majątkowi. Ponad połowę ich biznesu stanowią polisy komunikacyjne.