Przegrywamy tylko z kiwi (WALUTOWY RANKING KWARTAŁU)

W ostatnich trzech miesiącach na rynku walutowym opłaciły się krótkie pozycje w zagranicznych walutach. Wszystko przez niespodziewane ozdrowienie złotego, którego notowania podjęły próbę zakończenia dwuletniego okresu słabości. Od końca czerwca złoty umocnił się wobec euro, po uwzględnieniu różnicy w oprocentowaniu, o 3,1 proc. Wobec dolara zyskał 7,2 proc. Również wrzesień był udany dla polskiej waluty. Złoty zyskał do wspólnej waluty 1,4 proc.

Ranking całkowitych stóp zwrotu wobec euro w trzecim kwartale. Źródło: Bloomberg.

Niedościgniony w ostatnich trzech miesiącach roku okazał się wynik dolara nowozelandzkiego. Popularne „kiwi” zyskało 3,9 proc. To zasługa wrześniowego rajdu. Zaledwie w miesiąc waluta z antypodów umocniła się do euro o 5,2 proc., ustępując jedynie realowi brazylijskiemu (+5,9 proc.).

- Kiwi jest nadal walutą, na którą inwestorzy powinni postawić. Żyjemy w świecie, gdzie traderzy walutowi rozgrywają różnice w polityce głównych banków centralnych. Nowa Zelandia będzie jednym z pierwszych krajów, gdzie stopy procentowe pójdą do góry – komentował dla Bloomberga Chris Weston, główny strateg rynkowy brokera IG Markets w Melbourne.

Ranking całkowitych stóp zwrotu wobec euro we wrześniu. Źródło: Bloomberg.

Tymczasem złagodzenie ucieczki kapitału z rynków wschodzących najbardziej pomogło we wrześniu walutom emerging markets oraz środkom płatniczym z gospodarek opartych na surowcach. Dzięki odłożeniu przez Fed momentu zmniejszenia skupu aktywów oprócz reala brazylijskiego we wrześniu najlepiej spisywały się indyjska rupia (+3,4 proc.) oraz dolar australijski (+2,5 proc.). Największe straty poniosły w tym czasie bezpieczne i nisko oprocentowane waluty. Dolar amerykański potaniał wobec euro o 2,2 proc., a jen japoński osłabił się o 2,3 proc.