Wywiad, którego udzieliłem Pulsowi Biznesu, wywołał niezwykle intensywną i emocjonalną dyskusję. Zdawałem sobie sprawę, że niektóre z moich autorskich tez są kontrowersyjne, nie przypuszczałem natomiast, że mógłbym kogokolwiek urazić.
W trakcie weekendu przeczytałem wiele komentarzy i głębiej zastanowiłem się nad całą sytuacją. Uzmysłowiłem sobie, że wydźwięk wywiadu jest inny, niż to, co chciałem przekazać i że swoimi tezami uraziłem część z Was. Było to całkowicie niezamierzone. W związku z tym, po prostu, wszystkich Was serdecznie przepraszam.
W bankach pracuję nieprzerwanie od początku swojej kariery zawodowej. Z naszą bankowością jestem związany nie tylko profesjonalnie, ale również emocjonalnie. Dlatego niezwykle trudno jest mi zaakceptować wyraźną niechęć do banków, którą od kilku lat obserwuję, często odbierając to zjawisko osobiście.
Banki w Polsce popełniły błędy, o niektórych z nich wspominam w swoim wywiadzie, „posypując głowę popiołem”.
W wywiadzie podzieliłem się własnymi przemyśleniami na temat powodów tego zjawiska. Tezy, a zwłaszcza jedna z nich, okazała się nazbyt kontrowersyjna. Chciałbym jednoznacznie podkreślić, że moją intencją nie było oskarżenie kogokolwiek o antysemityzm.
Wierzę, że banki w Polsce, pomimo popełnionych w przeszłości błędów, są istotnym uczestnikiem obrotu, wspierającym rozwój gospodarczy naszego kraju, a Klientom pomagającym w realizacji planów i marzeń. Naszym zadaniem powinna być intensywna praca nad dalszym podnoszeniem jakości obsługi naszych Klientów, sprawnością i efektywnością działania oraz poprawą komunikacji z Klientami.
Przemek Gdański
Prezes BNP Paribas Bank Polska