Do niedawna wydawało się, że prywatyzacja Krajowej Spółki Cukrowej (KSC) przebiegnie bez zakłóceń. Odrzucono pomysł prywatyzacji poprzez giełdę. Minister skarbu po konsultacjach z plantatorami i pracownikami KSC zdecydował, że prawo do nabycia akcji będzie miała załoga oraz współpracujący ze spółką plantatorzy buraka.
Roszczenia wysunęli jednak plantatorzy, którzy współpracowali z koncernem przed restrukturyzacją. Uznali, że prawo do akcji powinno przysługiwać także im, a oprócz tego byłym pracownikom. Fakt, że na same tylko rekompensaty dla plantatorów przeznaczono niemal 200 mln zł, dyskretnie przemilczeli.
Roszczeniowa postawa związkowców w takich okolicznościach to standard. Charakterystyczne natomiast jest poparcie plantatorskich postulatów przez aż 12 z 31 posłów głosujących na posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Kampania cukrownicza trwa tylko kilka miesięcy w roku, wyborcza natomiast — nieustannie.