Wrocławskie lotnisko kupuje system do kontroli bagażu w nowym terminalu.
Niemiecka firma Smiths Heimann, producent urządzeń rentgenowskich dla lotnisk na całym świecie, dostarczy nowoczesny sprzęt za 7 mln zł. System do kontroli bagażu w nowym terminalu Portu Lotniczego Wrocław będzie złożony z 17 oddzielnych urządzeń, które zadbają o bezpieczeństwo podróżnych na całym lotnisku. Sprzęt skontroluje zarówno bagaż podręczny, jak i rejestrowany, który trafia do luku samolotu.
— System sprawdzi, czy w bagażu przejeżdżającym po taśmie nie ma niebezpiecznych lub ostrych przedmiotów czy podejrzanych płynów. Dodatkowe unowocześnienia przygotują port na stale rosnący ruch pasażerski, a także do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku — mówi Przemysław Marcinkowski, kierownik projektu rozbudowy Portu Lotniczego Wrocław.
Zamówiony przez wrocławskie lotnisko sprzęt sprawdzi też bagaże przylatujące, które muszą przejść kontrolę celną. Poza tym niemiecka firma Smiths Heimann dostarczy w ramach zamówienia także urządzenie, które prześwietli bagaż ponadwymiarowy: narty, rowery, czy skutery. W sumie sprzęt do kontroli bezpieczeństwa będzie kosztował 7 mln zł, z czego 85 proc. dofinansuje Unia Europejska. Montaż systemu będzie początkiem budowy "serca lotniska", jak nazywa się system do transportu bagażu. Będzie to również jeden z pierwszych elementów wyposażenia nowego terminalu Portu Lotniczego Wrocław, który zacznie obsługiwać pasażerów już za rok.