Kolejny kryzys w samorządowej spółce kolejowej zażegnany. Częściowo. PKP PLK zagroziły, że rozwiążą z nią umowę, jeśli do 7 kwietnia nie zapłaci zaległych faktur. Wczoraj należność za grudzień wpłynęła na konto PKP PLK i zagrożenie, że pociągi Przewozów Regionalnych nie pojadą, minęło. Wkrótce będzie ich jednak kursowało mniej niż obecnie. Zarządca infrastruktury zażądał jednak, żeby od 24 kwietnia przewoźnik ograniczył pracę przewozową do 80 proc., ponieważ wciąż zalega z płatnościami za dwa miesiące. Lista długów Przewozów Regionalnych jest dłuższa i obejmuje należności wobec PKP oraz PKP Energetyka.