PZU zaprosił BIK do polisy

Karolina WysotaKarolina Wysota
opublikowano: 2020-08-02 22:00

Ubezpieczyciel wychodzi do klientów z narzędziem antyfraudowym, stworzonym przez właściciela największej w kraju bazy danych kredytowopożyczkowych.

PZU, lider polskiego rynku ubezpieczeniowego, nawiązał współpracę z Biurem Informacji Kredytowej (BIK) w zakresie polis mieszkaniowych. Włączając do oferty ubezpieczeń domu Alerty BIK, czyli komercyjne narzędzie zabezpieczające przed wyłudzeniem kredytu/ pożyczki na nasze dane, wyróżni się z ofertą na tle konkurencji. W momencie próby wyłudzenia finansowania przez złodzieja tożsamości osoba objęta ochroną zostanie o tym powiadomiona esemesem i mejlem.

DUŻY PROBLEM:
DUŻY PROBLEM:
PZU, którym kieruje Beata Kozłowska- -Chyła, rozszerzające ochronę domu o narzędzie antyfraudowe, chce odpowiedzieć na potrzeby rynku. Wyłudzenie tożsamości to w dzisiejszych czasach jedno z najpopularniejszych przestępstw — podkreśla ubezpieczyciel.
Fot. ARC

— Jeśli nie wnioskujemy o kredyt lub pożyczkę, a dostaniemy alert, może to oznaczać, że ktoś w danym momencie próbuje dokonać wyłudzenia. Co więcej, dzięki alertom zostaniemy również poinformowani, kiedy nasze dane są sprawdzane przez inne firmy w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor [spółka z Grupy BIK — red.], np. kiedy ktoś na nasze dane próbuje kupić smartfon czy podpisać umowę abonamentową — wyjaśnia Marcin Gozdek, dyrektor w Departamencie Rynku Detalicznego BIK.

Do BIK należy największa w Polsce baza danych o kredytach klientów indywidualnych i przedsiębiorców. Tego typu wyłudzenia to plaga rynku finansowego. Tylko od kwietnia do czerwca tego roku zablokowano blisko 1,7 tys. prób wyłudzeń kredytów (od pięciu lat ) na łączną kwotę 63 mln zł — wynika z najnowszych danych Związku Banku Polskiego (ZBP). W tym odnotowano cztery próby na kwoty przekraczające 1 mln zł, z czego największa na 2,4 mln zł (woj. mazowieckie). Średnia kwota wyłudzenia wynosi natomiast aż 25,4 tys. zł.

Wyłudzacze nierzadko działają w zorganizowanych grupach przestępczych — w styczniu gliwicka prokuratura zarzuciła 4-osobowej szajce wykradającej dane i wyłudzającej pożyczki aż 1410 przestępstw. Gang wyłudził łącznie ponad 1,3 mln zł. Złodzieje wchodzą w posiadanie danych na różne sposoby — nie tylko kradną i podrabiają dowody osobiste, ale także dokonują ataków hakerskich na instytucje, by przejąć informacje o ich klientach. Ataki hakerskie nasilają się w dobie pandemii.