Nasza giełda jest w tyle nie tylko za rynkami zachodnimi, ale też za innymi rynkami wschodzącymi.
- Spadek WIG o 14 proc. od początku roku jest dość duży. W ostatnich tygodniach udało się nieco odrobić straty, ale i tak są one poważne. Gorzej od polskiego zachowują się tylko indeksy w Chinach, Turcji i Indiach. Nasz rynek, w odróżnieniu od rynków zachodnich, nie odrabia strat. To się będzie zmieniało. Po wakacjach wzrost indeksów nabierze tempa – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Analitycy z Quercus spodziewają się, że do końca roku WIG wzrośnie do 50-55 tys. pkt., czyli o 5-16 proc. Nie oznacza to, że najbliższe miesiące będą nudne...
- Spodziewamy się w tym roku przynajmniej kilku przejęć i buy-backów. Średnie spółki stały się niedrogie, interesują się nimi fundusze private equity. W centrum zainteresowania może się znaleźć np. Ruch. To będzie wentyl bezpieczeństwa dla mniejszych spółek, który sprawi, że ich kursy przestaną spadać - dodaje Sebastian Buczek.
Wentyl bezpieczeństwa będzie potrzebny bowiem nie brak negatywnych czynników. - Spowolnienie gospodarcze, odpływ klientów funduszy do lokat bankowych i znaczna podaż akcji na rynku pierwotnym działają niekorzystnie – mówi Sebastian Buczek.
Analitycy Quercus TFI wśród branż o najlepszych perspektywach wzrostu wyników i kursów wymieniają: budownictwo, IT i niektóre banki. - Pierwszy kwartał pokazał, że dobrze sobie radzą firmy usługowe, a źle przemysłowe. W tym roku taka sytuacja się utrzyma. Świetnie sobie radzą spółki budowlane i one w najbliższych latach mają najlepsze perspektywy. Nieźle również banki, choć tu widać, że aby mieć dobre wyniki trzeba mieć przemyślaną strategię – mówi Sebastian Buczek.
Zdaniem Quercus należy się spodziewają się, że spółki budowlane w II połowie roku przeprowadzą emisje akcji. - Mamy sygnały, że firmy będą musiały przeprowadzić emisje, by udźwignąć kontrakty o wartości rzędu 1 mld zł – mówi Sebastian Buczek.
Quercus pokusił się również o prognozę dla gospodarki. Jego zdaniem, w wakacje inflacja wzrośnie do 5 proc., co wymusi podwyżkę stóp procentowych w maju lub czerwcu. W II połowie roku zacznie się obniżanie stóp. Na koniec roku rentowność 2- i 5-letnich obligacji wyniesie 6-6,5 proc. Analitycy Quercus spodziewają się również spowolnienia gospodarki w tym roku do 5 proc., a w przyszłym roku do 4-4,5 proc.