Rainbow myślami już na wakacjach

Jacek PerzyńskiJacek Perzyński
opublikowano: 2025-05-21 15:31

Trzeci touroperator w Polsce bije rekordy finansowe i nie zwalnia tempa. Stawia na ekspansję zagraniczną, rozwija sieć hoteli i liczy na udany sezon wakacyjny.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie wyniki finansowe uzyskał Rainbow w 2024 r.
  • dlaczego touroperator zdecydował się na dywersyfikację działalności
  • ile spółka obsłuży klientów w tym roku
  • do jakich miejsc polscy turyści wyjeżdżają najchętniej
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, a coraz więcej Polaków myśli o zagranicznym wypoczynku. Raport Polskiej Izby Turystyki pokazuje, że w ubiegłym roku spośród wszystkich polskich turystów planujących wyjazd 40 proc. zdecydowało się na odpoczynek za granicą. W tym roku będzie ich więcej. Biura podróży zacierają więc ręce i liczą na owocny sezon.

Rosnący popyt na wyjazdy zagraniczne widać w wynikach finansowych Rainbow Tours, polskiego biura podróży notowanego na warszawskiej giełdzie. W zeszłym roku Rainbow po raz drugi z rzędu pobił rekord. Zamknął 2024 r. przychodami w wysokości ponad 4 mld zł (wzrost o 24 proc. r/r) i zyskiem netto na poziomie 279 mln zł (wzrost o 67 proc.). EBITDA wyniosła 356 mln zł (wzrost o 64 proc.).

– Ostatnie dwa lata były wyjątkowo udane nie tylko dla nas. Polacy chcą wyjeżdżać na urlop za granicę, a rosnący popyt nie jest już napędzany popandemicznym odbiciem. W tym roku spodziewamy się wzrostu przychodów i liczby klientów na poziomie 10-12 proc. – mówi Maciej Szczechura, prezes Rainbowa.

Podkreśla, że wzrost napędzają również czynniki makroekonomiczne, w tym silna złotówka i stabilna cena paliwa. Pierwszy kwartał, którego wyniki zostaną upublicznione pod koniec maja, też jest dla Rainbow wzrostowy.

Ekspansja i dywersyfikacja

Rainbow nie zamierza skupiać się wyłącznie na polskim rynku. W miniony czwartek wykonał kolejny krok ku ekspansji zagranicznej i ogłosił przejęcie 70 proc. udziałów w rumuńskim biurze podróży Paralela 45. To jedna z najstarszych i najlepiej rozpoznawalnych marek turystycznych w kraju, obsługująca rocznie ponad 100 tys. klientów i dysponująca siecią 50 biur sprzedaży w Rumunii, zatrudniająca przy tym 220 osób. Polski touroperator zapłacił za nią 8,2 mln EUR.

– Ostatnie lata wzmocniły nasze finanse, co umożliwia inwestycje. Sama akwizycja to oczywiście dopiero początek. Teraz będziemy musieli się skupić na rozwoju Paraleli. Zamierzamy usprawnić sieć sprzedaży, zbudować nowoczesny e-commerce, a także rozszerzyć ofertę tak, by w ciągu paru lat co najmniej dwukrotnie zwiększyć liczbę klientów – podkreśla prezes Rainbowa.

Nabycie pozostałych 30 proc. udziałów w Paraleli zostanie zrealizowane etapowo do 2030 r.

To nie pierwszy zagraniczny zakup spółki. Pod koniec ubiegłego roku grecka spółka zależna touroperatora – White Olive – nabyła nieruchomość na wyspie Kos, w której wcześniej działał czterogwiazdkowy hotel. Po modernizacji obiekt został włączony do sieci Rainbow jako piąty hotel pod marką White Olive. W 2024 r. hotele White Olive wygenerowały dla spółki ponad 3,3 mln EUR EBITDA.

Biznes się kręci

Kluczowym okresem dla wszystkich biur podróży zawsze jest sezon wakacyjny, który przypada na III kwartał. Rainbow jest spokojny o dalszy rozwój w tym roku. W ubiegłym roku biuro obsłużyło 805 tys. klientów. Prognozy na 2025 r. mówią nawet o przekroczeniu 900 tys. podróżnych.

Ulubionym kierunkiem polskich turystów w sezonie letnim są Turcja, Grecja, Egipt, Hiszpania i Włochy. Z kolei zimą klienci najchętniej latają w bardziej egzotyczne miejsca, m.in. do Tajlandii, Meksyku, na Dominikanę czy do Wietnamu.

Zdarzają się również niespodzianki. W ostatnich latach dynamicznie rośnie na przykład liczba odwiedzających Albanię, którą w zeszłym roku odwiedziło ponad 50 proc. turystów więcej niż rok wcześniej.

Dane Research Partner pokazują, że all inclusive jest ulubioną formą wypoczynku Polaków. Aż 85 proc. klientów biur podróży w 2024 r. wybrało tę właśnie opcję. W przypadku Rainbowa nie jest inaczej, bo all inclusive stanowi prawie 90 proc. wyjazdów wypoczynkowych.

Jednak na przestrzeni lat rosną oczekiwania wobec miejsca urlopu.

– Jeszcze 10 lat temu najwięcej ofert sprzedawaliśmy do hoteli 3-4 gwiazdkowych. Obecnie polscy turyści coraz częściej mogą sobie pozwolić na hotele w wyższym standardzie, głównie dzięki rosnącej sile nabywczej. Nasz klient najchętniej wybiera tygodniowy wypoczynek w 4- lub 5-gwiazdkowych hotelach, które stanowią ok. 85 proc. sprzedaży – mówi Maciej Szczechura.

Deregulacja w turystyce

Presja i inicjatywy deregulacyjne uruchomione przez przedsiębiorców, m.in. Rafała Brzoskę, objęły też sektor turystyczny. W efekcie w kwietniu w wykazie prac legislacyjnych i programowych Ministerstwa Sportu i Turystyki pojawiła się nowelizacja ustawy o imprezach turystycznych oraz ustawy covidowej.

Resort chce ułatwić firmom turystycznym spełnianie obowiązku posiadania minimalnej sumy gwarancyjnej, czyli finansowego zabezpieczenia chroniącego klientów w razie bankructwa biura lub odwołania wyjazdu. Zgodnie z propozycją touroperatorzy mogliby zawierać kilka mniejszych umów gwarancji – bankowych lub ubezpieczeniowych – zamiast jednej dużej.

Zmiana ma ułatwić biurom podróży dostęp do zabezpieczeń i poprawić ich płynność finansową. Ponadto Turystyczny Fundusz Pomocowy będzie mógł udzielać poręczeń i pomagać w zdobywaniu gwarancji, co zmniejszy koszty i ryzyko dla touroperatorów. Nowe przepisy zobowiązują też ich do jasnego informowania klientów o wszystkich gwarancjach i zasadach dochodzenia roszczeń.

– To krok w bardzo dobrym kierunku. Cała branża długo czekała na takie rozwiązanie. Nasza suma gwarancyjna wynosi obecnie 380 mln zł, a w nadchodzących latach będziemy musieli podnieść ją do 500 mln zł. Zmiany w zaprojektowanym wiele lat temu systemie są konieczne ze względu na to, jak bardzo urósł rynek – wyjaśnia prezes Rainbow.

Okiem analityka
Dobry czas
Michał Krajczewski
menedżer zespołu doradztwa inwestycyjnego w BNP Paribas

W najbliższym czasie Rainbow utrzyma dobrą passę i możemy się spodziewać solidnych wyników w nadchodzących kwartałach. Na korzyść touroperatora z pewnością działa silna złotówka, stabilne ceny paliwa oraz rosnące płace, które zwiększają się w średnim tempie 7–8 proc. Ponadto trendy turystyczne potwierdzają, że Polacy chcą wyjeżdżać na zagraniczny wypoczynek i robią to częściej niż jeszcze kilka lat temu.

Dobra passa w wynikach finansowych sprawiła, że Rainbow zdecydował się na wypłatę dywidendy nawet dwa razy w roku. Perspektywy dla Rainbow są relatywnie optymistyczne i stabilne. Spółka powinna utrzymać obecny kurs giełdowy.