RAPORT KOMISJI JEST POLSCE PRZYCHYLNY

Rosińska Kinga
opublikowano: 2000-11-08 00:00

RAPORT KOMISJI JEST POLSCE PRZYCHYLNY

Największe problemy stwarzają rolnictwo i sądownictwo

BEZPIECZNE GRANICE: Zgodnie z zapowiedziami Gźntera Verheugena, komisarza UE ds. rozszerzenia, Komisja Europejska dobrze oceniła stan zabezpieczenia polskich granic. fot. Borys Skrzyński

Raport KE, oceniający przygotowanie państw kandydackich do integracji, wypadł dla naszego kraju całkiem dobrze. Pod względem rozwoju gospodarczego Polskę postawiono w jednym rzędzie z Węgrami i Estonią.

Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że przygotowania Polski do integracji wypadają całkiem nieźle.

— Polska ma normalnie funkcjonującą gospodarką i powinna być zdolna w krótkim czasie stawić czoło siłom rynku — pod warunkiem, że będzie kontynuować podjęte reformy — piszą autorzy raportu.

KE chwali nasz kraj za stabilność makroekonomiczną. Polski wzrost gospodarczy został oceniony jako „wywołujący duże wrażenie”. Jednak Komisja zwraca również uwagę na pojawiające się zagrożenia. Chodzi m.in. o wysoką inflację i deficyt na rachunku obrotów bieżących.

Przyśpieszenie zmian

W ubiegłym roku Polska była krytykowana za zbyt wolną prywatyzację. W tym roku postęp w tej materii uznano wręcz za „zachwycający” — nawet w tak wrażliwych sektorach, jak górnictwo i przemysł zbrojeniowy. Jednocześnie Komisja wskazuje opóźnienia w prywatyzacji sektora stalowego i restrukturyzacji rolnictwa.

— Duża grupa przedsiębiorstw państwowych nadal wymaga prywatyzacji — ocenia Bruksela.

Dobrze jest też w zakresie zmian legislacyjnych. Zauważono „znaczące przyspieszenie” w porównaniu z oceną, jaka została zawarta w ubiegłorocznym raporcie. Bruksela ma wciąż obawy, że mamy zbyt słabą administrację, która nie poradzi sobie z wprowadzaniem i egzekwowaniem nowych przepisów. Postęp legislacyjny zauważono przede wszystkim w kluczowych — zdaniem KE — kwestiach, takich jak rynek wewnętrzny, certyfikacja i pomoc państwa. Z uznaniem przyjęto też nowe prawo własności intelektualnej, nawet mimo problemu z brakiem rozwiązań dotyczących własności przemysłowej. Doceniono też zmiany przepisów w dziedzinie ochrony konsumenta.

Rolnictwo pod kreską

Gorzej jest w przypadku rolnictwa. Ocena jego przygotowań do integracji wypada kiepsko. Komisja zwraca uwagę, że nadal nie rozpoczęto ogólnej transformacji ani w rolnictwie, ani w rybołówstwie. Polskę skrytykowano też za zbyt „mały postęp w dziedzinie weterynarii”. Na dodatek — według autorów raportu — w Ministerstwie Rolnictwa pracuje zbyt mało kompetentnych pracowników.

Nadal fatalnie prezentuje się polskie sądownictwo. Tymczasem Komisja przypomina, że efektywny system sądownictwa jest niezbędnym elementem wprowadzania prawodawstwa Unii.

— Podjęto wysiłek w celu poprawy systemu sądownictwa, ale należy go kontynuować z większą energią — ocenia Bruksela.

Rozkład jazdy do UE

Korzystne z punktu widzenia negocjacji jest zaproponowanie przez Komisję Europejską kalendarza negocjacji. O sformułowania dotyczące tego fragmentu raportu jeszcze dziś będą sprzeczać się unijni komisarze. Jednak jak wynika z ostatniej jego wersji, Komisja robi wszystko, żeby przyspieszyć rozszerzenie.

— Czas nagli. Iluzją byłoby myślenie, że Unia ma nieskończenie dużo czasu na rozszerzenie. Przychylny klimat nie będzie trwał wiecznie — ostrzega Komisja.

Z „rozkładu jazdy”, który ma zaproponować Komisja, wynika, że Unia musi odpowiedzieć nawet na najbardziej palące kwestie negocjacyjne do połowy 2002 r. Chodzi głównie o kwestie związane m.in. z dopłatami do rolnictwa. Jako najbardziej drażliwe rozdziały Komisja wymienia m.in.: rolnictwo, politykę regionalną, finanse i budżet.

Podsumowując, eksperci unijni są zdania, że rozszerzenie UE „przy dużej dozie szczęścia” jest możliwe w 2003 r.

Jak przyznają polscy negocjatorzy, dla Polski najważniejsze jest to, że Komisja Europejska w ogóle zaproponuje dziś konkretny kalendarz.