Raport: Rynek kart kredytowych – III kw. 2023 r.

Narodowy Bank Polski podaje, że na koniec III kwartału 2023 r. banki obsługiwały 4,9 mln kart kredytowych. Z zebranych przez nas danych wynika, że kart w bankach jest nieco ponad 5 mln. Różnica może wynikać z przyjętej definicji – NBP podaje karty aktywne, my uwzględniamy także karty wysłane do klientów, które nie zostały jeszcze aktywowane. Niemniej oba zestawienia wskazują ten sam trend – kart kredytowych systematycznie ubywa. Przypomnijmy, że nieco ponad dekadę temu mieliśmy ich blisko 11 mln.

Czołówka największych wydawców pozostaje bez zmian. Nadal liderem jest PKO Bank Polski, który obsługuje 918 tys. kart kredytowych. Drugie miejsce zajmuje BNP Paribas z liczbą 635 tys. kart, a zaraz za nim jest Santander Bank Polska, którego portfel liczy 628 tys. plastików. W dziewięciu na trzynaście ankietowanych banków liczba kart skurczyła się w ciągu minionego roku. Najwięcej kart ubyło w BNP Paribas – 126 tys.

Podczas ostatniej wizyty w Polsce Chris’a Skinner’a - czołowego komentatora świata cyfrowych finansów i autora bloga theFinanser.com – zapytałem go o przyszłość rynku kart kredytowych. - Byłem jednym z pierwszych, którzy podzielili się myślą, że płatności kartą skończą się w najbliższej przyszłości. Zrobiłem to w prezentacji w 2005 roku – mówiłem wtedy o śmierci kart. Prezentacja nie przewidywała końca kart kredytowych i debetowych, ale koniec korzystania z fizycznej karty jako systemu płatności – mówił Skinner.

Jego zdaniem przyszłość to „wbudowane płatności”. - Wszystko jest tokenizowane. Twoja karta staje się tokenem płatniczym, osadzonym w czymkolwiek i gdziekolwiek chcesz (…). Wszystkie te rzeczy będą miały swoje życie w przyszłości tak długo, jak klienci będą chcieli z nich korzystać i oczywiście tak długo, jak dostawcy usług finansowych będą chcieli je oferować – dodał ekspert.

Liczba aktywnych w systemie, wydanych kart kredytowych dla klientów indywidualnych