Marl Leary, Robin M. Kowalski
Lęk społeczny
Gdyby poziom lęków przypisanych człowiekowi był wielkością zamkniętą, to ostatnie wydarzenia na świecie, mogłyby podziałać uzdrawiająco na całą rzeszę nieśmiałych, speszonych i wystraszonych. Tak dobrze nie jest i choćby świat się walił małe, kosmate, wyhodowane na własnej psychice demony pracują pełną parą. Potrafią sprawić, że każde wystąpienie publiczne nieuchronnie zbliża nas do zawału, a przed obliczem całkiem życzliwej komisji egzaminacyjnej bez ściągawki nie potrafimy przypomnieć sobie własnego nazwiska. Nie opuszczają nas na randce, imprezie towarzyskiej. Nawet zwyczajne zakupy są dla nich świetną okazją żeby nam dołożyć. Człowiek radzi sobie jak może, a to próbuje gada upić, lub wyobraża sobie, że publiczność, do której ma wątpliwą przyjemność przemawiać nagle została pozbawiona odzieży, albo stosuje uniki. Rezultaty są różne, jedni kończą z zacerowanym esperalem, inni z ciężką bulimią i anoreksją, ale spora grupa wychodzi z tej wojny zwycięsko. Prezentowane opracowanie nie jest podręcznikiem dla samoradka, niewiele w nim pomysłów na samodzielne pozbycie lęków społecznych, ale nawet pobieżna lektura pozwoli na zdefiniowanie problemu, głębokie spojrzenie mu w oczy i szukanie pomocy u fachowca, jeśli zawiodą domowe sposoby perswazji.
Wydawca: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
- Zalety
Dobre pióra, tekst zrozumiały nawet dla osób bez przygotowania specjalistycznego, czytelny układ graficzny.
- Wady
Nie ma.
- Polecam
Pedagogom, rodzicom i osobom, którym przedstawione zjawiska wydają się znajome.
Recenzent:
Grażyna Sobolewska