Rekordowe pozycjonowanie pod przecenę obligacji USA

opublikowano: 30-04-2018, 15:11
aktualizacja: 30-04-2018, 15:15

Rynek spodziewa się dalszej wyprzedaży amerykańskich papierów skarbowych, jednak niektóre instytucje radzą już teraz rozpocząć ich zakupy.

W tygodniu zakończonym w ubiegły wtorek traderzy kontraktów terminowych powiększyli pozycje przeciwko będącym punktem odniesienia (benchmarkiem) 10-letnim obligacjom amerykańskiego skarbu do najwyższego poziomu w historii. Dokładnie tego samego dnia pierwszy raz od ponad czterech lat rentowności tych papierów naruszyły psychologiczny opór na wysokości 3,00 proc. Różnica między ilością krótkich i długich pozycji spekulacyjnych wzrosła o 90 tys., do 462 tys., a to oznacza, że atakowi rentowności na pułap 3,00 proc. towarzyszyły zdecydowane oczekiwania ich dalszego wzrostu (czyli przeceny obligacji).

Wyprzedaż amerykańskich skarbówek, związana ze zwiększeniem ich emisji na pokrycie rosnącego deficytu budżetowego, ożywieniem gospodarczym i wzrostem oczekiwań inflacyjnych w największej gospodarce świata oraz zapowiedziami podwyżek stóp Fedu, ma niebagatelne znaczenie dla innych rynków. Oznacza wzrost długoterminowych stóp procentowych w USA, a to wywiera presję na realną gospodarkę oraz stawia pytanie o granice hossy na rynku akcji. Według średniej prognoz instytucji finansowych na koniec roku rentowności sięgną 3,14 proc., w porównaniu z notowanymi w poniedziałek 2,97 proc. Mimo to niektóre banki zachęcają już teraz do zakupów obligacji 10-letnich.

Zdaniem Citigroup dojście rentowności tych papierów do 3,00 proc. to świetna okazja do ich zakupu z celem dla rentowności sięgającym 2,65 proc. Zwiększenie podaży obligacji w drugim kwartale w całości znalazło już odzwierciedlenie w cenach, napisali w ubiegłotygodniowej nocie do klientów specjaliści Citigroup. Za powstrzymaniem zwyżek rentowności przemawiają także obawy inwestorów z rynku akcji – to wyprzedaż papierów skarbowych była jedną z przyczyn lutowego tąpnięcia na giełdzie nowojorskiej. Jeśli inwestorzy zaczną uciekać od akcji pośród obaw, że wysokie stopy doprowadzą do spowolnienia, paradoksalnie być może poszukają schronienia w bezpiecznych obligacjach.

„Rynki akcji negatywnie reagują na zwyżki rentowności. Dalsza wyprzedaż obligacji będzie powstrzymywana przez sprzężenie zwrotne z rynkami akcji” – zapowiadają stratedzy Jabaz Mathai oraz Jason Williams.

Głównym zagrożeniem dla tego scenariusza, byłaby kontynuacja zwyżek cen ropy, która skutkowałaby dalszym wzrostem oczekiwań inflacyjnych traderów, zaznaczają jednak. W ostatnich dniach korektę w ostatnich zwyżkach rentowności zapowiedzieli także specjaliści BMO Capital Markets, wskazując na przesłanki techniczne. Ich zdaniem umocnienie obligacji będzie umiarkowane, rentowności spadną do 2,85 proc.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Marek Wierciszewski, Bloomberg

Polecane