Cezariusz Lesisz został 5 listopada nowym szefem Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Nominacja wielkim zaskoczeniem nie była, bo od 26 lipca kierował pracami agencji jako pełniący obowiązki prezesa. Stanowisko prezesa było wolne po przeniesieniu się Marcina Chludzińskiego na fotel szefa KGHM. W cieniu tej nominacji doszło do dymisji — 31 października ze stanowiska prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) zrezygnowała Jadwiga Lesisz.
— Chodziło o uniknięcie niezręcznej sytuacji, gdy małżonkowie kierują dwoma agencjami z grupy Polskiego Funduszu Rozwoju — mówi nasz rozmówca, znający kulisy kadrowych zmian.
Jadwiga Lesisz kierowała agencją zaledwie od czerwca — objęła stanowisko, gdy prezes Patrycja Klarecka przeniosła się do zarządu PKN Orlen. Nie udało nam się ustalić, jakie dalsze plany zawodowe ma Jadwiga Lesisz, obecnie jest członkiem rady nadzorczej Orlenu. Nową szefową PARP w randze pełniącej obowiązki prezesa została Małgorzata Oleszczuk, dotychczas zastępca prezesa. To specjalistka od funduszy unijnych — karierę zaczynała od Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, w którym nadzorowała program przygotowania Polski do wejścia do Unii Europejskiej, potem pracowała w instytucjach zajmujących się wdrażaniem unijnych programów dota-cyjnych.
Nowy prezes ARP to menedżer z drużyny premiera. Podobnie jak Mateusz Morawiecki należał do Solidarności Walczącej, był też sekretarzem Kornela Morawieckiego, ojca premiera. W połowie roku premier powołał go na stanowisko pełnomocnika prezesa Rady Ministrów do spraw rozwoju gospodarczego. Wcześniej był m.in. szefem gabinetu politycznegoministra rozwoju i finansów oraz pełnomocnikiem ministra finansów do kontaktów z parlamentem i organizacjami pozarządowymi (w czasach, gdy resortami kierował Mateusz Morawiecki).