Czwartkowe notowania na amerykańskich giełdach rozpoczęły się wzrostami. Po 10 minutach indeksy były na sporych plusach: DJIA 1,65-procentowym, a Nasdaq na 2,07-procentowym. Sesja ma symboliczny wydźwięk, gdyż równo rok temu wskaźniki na Wall Street odnotowały ostatni historyczny rekord wyceny. Kolejne miesiące to, niestety, systematyczny spadek, zaś ostatnie dni to już prawdziwy dramat. Istnieje jednak szansa na przerwanie ostatniej fatalnej passy.
Nastroje poprawiły doniesienia z IBM. Spółka pochwaliła się zyskiem kwartalnym i potwierdziła prognozę rocznego zysku na akcję. Przed sesją w USA opublikowano też dane z rynku pracy. Były nieznacznie lepsze od prognoz.
W centrum uwagi znalazły się papiery konkurentów IBM — takich potęg, jak Intel, Microsoft oraz Hewlett Packard. Wzięciem cieszą się akcje instytucji finansowych. Rósł kurs AIG, przejętego przez państwo ubezpieczyciela. Fed zezwolił firmie na uzyskanie dostępu do dodatkowych 37,8 mld USD, co pozwoli jej złagodzić problem z płynnością.