Rosyjskie koleje zadeklarowały, że będą przewozić ropę naftową Jukosu nawet po jego bankructwie. Ropa będzie transportowana pociągami tak długo, jak tylko będzie wydobywana. Koszty zostaną przerzucone na odbiorców. Ropa z Jukosu stanowi 20 proc. ładunków transportowanych przez rosyjskiego przewoźnika.