Ropa drożała również pomimo wiadomości o niespodziewanym i zaskakująco dużym wzroście jej zapasów w USA w ubiegłym tygodniu. Analitycy tłumaczyli utrzymywanie się przewagi popytu dobrymi raportami o liczbie miejsc pracy dodanych przez amerykański sektor prywatny w marcu, a także zamówieniach w przemyśle, wskazującymi dobry stan gospodarki. Wskazywali również, że tzw. crack spread, czyli premia dla rafinerii za przerób ropy, wzrósł najwyżej od 5 tygodni, co zachęcało je do kupowania surowca. Wzrostowi ceny ropy sprzyjało również słabnięcie dolara oraz doniesienia o szykowaniu przez grupę amerykańskich senatorów pakietu sankcji, które mogą uderzyć w eksport rosyjskiej ropy oraz jej nabywców jeśli Kreml nadal nie będzie skłonny do rozmów z Ukrainą o wstrzymaniu walki.
Na zamknięciu sesji na ICE Futures Europe ropa Brent z wiodących, czerwcowych kontraktów drożała o 0,6 proc. do 74,95 USD. Na NYMEX cena baryłki ropy WTI z wiodących, majowych kontraktów rosła o 0,7 proc. do 71,71 USD. W obu przypadkach to najwyższe kursy zamknięcia od 20 lutego.
