Wycena benchmarkowej europejskiej odmiany ropy Brent powoli zbliża się do progu 90 USD za baryłkę. W przypadku amerykańskiej WTI już zeszła poniżej tego pułapu.
O poranku cena grudniowych kontraktów na Brent spadała o 4 centy do 98,88 USD/b, zaś listopadowych futures na WTI oscylowała na poziomie 89,20 USD/b.
Przecenę determinują spekulacje, że banki centralne będą musiały jeszcze mocniej zaostrzyć swoją politykę monetarną, co podnosi atrakcyjność obligacji i dolara kosztem bardziej ryzykowanych aktywów, jak w przypadku akcji i właśnie ropy. Dodatkowo, jeszcze większe zacieśnienie zwiększa ryzyko recesji, co wiązać się będzie ze spadkiem zapotrzebowania na ropę. Tym samym, prowadzone przez OPEC+ cięcia produkcyjne nie będą miały aż takiego znaczenia.
Oczekuje się , że Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy podczas środowego posiedzenia utrzymają politykę produkcji na niezmienionym poziomie.
Inwestorzy obserwują także podaż i popyt w Stanach Zjednoczonych. Dane branżowe opracowywane przez API pokazały, że zapasy ropy naftowej spadły w tygodniu zakończonym 29 września o około 4,2 mln baryłek. Dzisiaj konkurencyjny raport w tej sprawie opublikuje z kolei EIA. Prognoza wskazuje na spadek zapasów o 0,2 mln baryłek.