W trakcie porannego handlu październikowe kontrakty terminowe na amerykańską odmianę ropy WTI taniały o około 0,6 proc. schodząc do poziomu 87,01 USD za baryłkę po wzroście o 2,3 proc. w zeszłym tygodniu. . Z kolei europejski benchmark Brent w listopadowych futures przeceniany był o 0,2 proc., a jego wycena kształtowała się w pobliżu 90,47 USD/b.
Od połowy czerwca ropa naftowa podrożała o prawie 20 USD za baryłkę w reakcji na redukcję wydobycia surowca przez Arabię Saudyjską i Rosję, które to cięcia produkcyjne zostały przedłużone do końca roku.
Choć część ekspertów jest zdania, że wzrostowa reakcja była „zbyt gorąca”, w ostatnich dniach pojawiło się kilka czynników uzasadniających podbijanie wyceny. Jak choćby ostatnie dane z Chin, gdzie doszło do zmniejszenia presji dezinflacyjnej, co może oznaczać wzrost popytu na surowiec. Równocześnie, rynki zakładają mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w Stanach Zjednoczonych.