Ceny ropy spadły w czwartek, co było korektą trendu, bowiem rosły przez ostatnie trzy sesje z rzędu. Surowiec taniał z powodu silnego dolara i sugestii Rosji co do wydobycia.

Rosyjski wicepremier Aleksander Nowak oznajmił w czwartek, że nie uważa, żeby prawdopodobne było, że OPEC+ zadecyduje o kolejnych cięciach w produkcji ropy w trakcie kolejnego posiedzenia w czerwcu.
Uwagę inwestorów od surowca odwracało również umocnienie się dolara, przez co ropa była postrzegana jako mniej atrakcyjna lokata kapitału.
Amerykańska ropa WTI z lipcowych kontraktów potaniała na finiszu czwartkowej sesji na NYMEX o 3,4 proc., czyli 2,51 USD, do 71,83 USD za baryłkę.
Podpis: skib/, MarketWatch