Na rynku ropy nadal dominuje obawa, że ropy nie ma gdzie magazynować. Jednocześnie rynek niedostatecznie szybko się „oczyszcza” z powodu spadku aż o jedną trzecią popytu, co jest skutkiem pandemii koronawirusa.
- Czerwcowy kontrakt spada w sytuacji kiedy poziom popytu jest dużo niższy niż obecny poziom produkcji, a do tego maleją możliwości magazynowana – powiedział w CNBC Reid Morrison, doradca rynku gazu i ropy w PwC.
Obecnie kurs ropy WTI spada o 12,1 proc. do 11,23 USD. Ropa Brent jest notowana w tym czasie po 19,22 USD, co oznacza, że tanieje o 3,8 proc.