Ropa zaczyna tydzień od stabilizacji wyceny

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-01-20 07:48

Po ostatnich dwóch spadkowych sesjach, notowania ropy naftowej w poniedziałek zachowują się dosyć stabilnie. Inwestorzy czekają na wystąpienie inauguracyjnej Donalda Trumpa oraz jego pierwsze dekrety, które mogą poważnie wpłynąć na globalny handel i geopolitykę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wycena kontraktów terminowych na ropę poddaje się w poniedziałkowy poranek tylko niewielkim wahaniom. Lutowe futures na amerykańską odmianę ropy WTI, które jutro wygasają oscylują wokół 77,90 USD za baryłkę. Z kolei marcowe kontrakty na globalny benchmark Brent tkwią w pobliżu 80,60 USD/b.

Na rynku czuć wyczekiwanie na doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, gdzie dojdzie do zaprzysiężenie Donalda Trumpa na formalnego już prezydenta ora na jego wystąpienie inauguracyjne. Inwestorzy będą analizować to czy pozostanie on słowny wobec swoich licznych zapowiedzi i deklaracji składanych zarówno w trakcie kampanii wyborczej, jak i jako prezydenta-elekta.

Trump jest gotowy powołać się na uprawnienia nadzwyczajne w godzinach po zaprzysiężeniu jako część swojego planu uwolnienia krajowej produkcji energii.

Nowy prezydent zagroził również nałożeniem wysokich ceł na partnerów handlowych, m.in. Chin, Kanady i Meksyku, a także może nałożyć sankcje na Iran i dodatkowe na Rosję. Scott Bessent, kandydat Trumpa na stanowisko sekretarza skarbu, powiedział w zeszłym tygodniu, że poprze zaostrzenie środków wymierzonych w rosyjski przemysł naftowy, co prawdopodobnie oznaczałoby jeszcze większe zakłócenia na rynku ropy.