Rośnie niepewność na rynku złotego

Przemysław Pryszcz
opublikowano: 2011-05-26 00:00

Koniec ostatniego tygodnia obfitował w bardzo ważne informacje dla rynków finansowych. Wśród najważniejszych wydarzeń tradycyjnie swoje miejsce znalazła Grecja, której problemy dyktują ostatnio zmiany na rynku walutowym. W piątek agencja Fitch postanowiła obniżyć długoterminowy rating kredytowy tego kraju z BB+ do B+. Standard Poors zmienił perspektywę ratingową Włoch ze stabilnej na negatywną. To ostrzeżenie, że jeśli Włochy nie podejmą się naprawy finansów publicznych, wówczas ich wiarygodność kredytowa ulegnie osłabieniu.

Dodatkowo w weekend niepokojące informacje przyszły z Hiszpanii. Partia rządząca poniosła klęskę w wyborach samorządowych. Nie było to co prawda zaskoczeniem, jednak pojawiają się spekulacje o ujawnieniu przez władze samorządowe ukrywanych do tej pory długów. Nie jest to sytuacja mało prawdopodobna, bo przed rokiem, w momencie zmiany władzy w Katalonii, okazało się, że region ten ma dwa razy większy deficyt niż ten deklarowany przez poprzednie władze. Dlatego też niepewność oraz awersja do ryzyka wśród inwestorów jest widoczna gołym okiem. Efektem są duże spadki głównych europejskich indeksów, coraz większych spadków kursu eurodolara oraz umacniający się frank szwajcarski, który jest dla inwestorów bezpiecznym aktywem.

Te wydarzenia mają bardzo duży wpływ nasz rynek walutowy. Bezpośrednią konsekwencją wzrostu awersji do ryzyka na rynku będzie ucieczka inwestorów do bardziej bezpiecznych aktywów. Dlatego złoty, jako waluta rynku wschodzącego, od poniedziałku osłabia się. Notowania EUR/PLN zwyżkowały do środy o ponad 5 groszy, zaś CHF/PLN o prawie 7 groszy. Na razie nie można powiedzieć, czy te zmianę będą trwałe, szczególnie na rynku EUR/PLN. Ten rynek nadal znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym, a także w cyklu podwyżek stóp procentowych. Dlatego też tendencje do umacniania się złotego wobec europejskiej waluty powinny być w tym roku utrzymywane.

Sytuacja na rynku franka szwajcarskiego wygląda zdecydowanie bardziej wzrostowo. Kurs CHF/PLN na środowej sesji rozpoczął atak na ważną psychologicznie barierę 3,20. Jeśli przebicie będzie trwałe, to następnym przystankiem jest 3,28 zł, który wobec coraz gorszej sytuacji państw ze strefy euro, może być osiągnięty jeszcze przed lipcem tego roku.

Przemysław Pryszcz