Ruda żelaza weszła w bessę

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2017-04-11 13:08
zaktualizowano: 2017-04-11 13:10

Spadek cen rudy żelaza od lutowego szczytu przekroczył 20 proc., które uważa się za próg oznacza czający wejście w rynek niedźwiedzia.

Notowania wysokojakościowej rudy żelaza, dostarczanej do chińskiego portu Qingdao, spadły w poniedziałek o 0,4 proc., do 74,38 USD za tonę. Od lutowego szczytu notowania surowca obniżyły się o 21,6 proc., a to oznacza, że rynek rudy znalazł się w bessie. Spadek chińskiego popytu na stal sprawia, że tamtejsze huty przestawiają się na szeroko dostępne rudy gorszej jakości, zauważa bank Barclays. Zdaniem instytucji zwyżki, które w ubiegłym roku wyniosły notowania o 81 proc., były nie do utrzymania, a ceny mogą spaść do 50 USD za tonę. Jeszcze głębszy, bo sięgający 45 USD za tonę spadek, zapowiedział ośrodek Capital Economics.

- Stało się to, co zapowiadaliśmy od dłuższego czasu – komentował w wypowiedzi dla agencji Bloomberg Dane Davis, analityk Barclays.

Wśród instytucji zapowiadających przecenę znalazły się bank centralny eksportującej surowiec Australii, a nawet niektóre koncerny wydobywcze. Ich zdaniem koniunkturze zaszkodzi schładzanie chińskiego sektora nieruchomościowego oraz możliwa wyprzedaż zapasów zgromadzonych w portach Państwa Środka. Tymczasem entuzjazm spowodowany zapowiedzianymi przez Donalda Trumpa inwestycjami infrastrukturalnymi wygasł, a globalne wydobycie rudy rośnie.

„Choć sytuację można nazwać bessą, to jednak ceny wciąż są o jedną trzecią wyżej niż o tej samej porze ubiegłego roku. Z fundamentalnego punktu widzenia Chiny zaczęły zaostrzać politykę, która w latach 2014 i 2015 była bardzo łagodna” – zauważali w nocie do klientów specjaliści banku ANZ.

Ruda żelaza
Ruda żelaza
Bloomberg