Syed Rizwan Farook miał dwie polisy na życie o łącznej wartości 275 tys. USD. Wykupił je w 2012 i 2013 roku. Osobą wskazaną jako beneficjentka obu polis była matka Farooka.

Farook oraz jego żona zginęli podczas strzelaniny z policją. Pozostawili nieletnią córkę.
Biuro prokuratora poinformowało, że według prawa federalnego, aktywa powiązane z aktami terrorystycznymi wobec USA mogą zostać przejęte.
- Nie można pozwalać terrorystom przekazywać wskazanym beneficjentom korzyści wynikających z popełnionych przestępstw – powiedziała prokurator Eileen M. Decker.
Zapowiedziała, że jej biuro zrobi wszystko, aby pieniądze zostały udostępnione ofiarom zbrodni popełnionej przez Farooka.